Życie w UK
Akcja antyterrorystyczna w Niemczech – Angela Merkel bierze się za muzułmanów?
Dziś rano w Niemczech przeprowadzono szeroko zakrojoną akcję przeciwko ekstremalnym ugrupowaniom islamistycznym. Policjanci przeszukali dziesiątki, biur, mieszkań, a także meczetów związanych z ugrupowaniem podejrzanym o wspieranie ISIS.
Akcja związana była z delegalizację stowarzyszenia "Prawdziwa religia". DWR na terenie Niemiec istnieje od dekady i w powszechnej świadomości funkcjonuje, jako organizacja religijna zajmująca się propagowaniem islamu i rozdawaniem darmowych egzemplarzy Koranu. Niemieckie służby podejrzewają jednak, że jest to jedynie przykrywka dla prawdziwej działalności polegającej na werbowaniu bojowników gotowych walczyć i ginąć dla Państwa Islamskiego.
Rząd UK nie ma ŻADNEGO PLANU na przeprowadzenie Brexitu!
W sumie przeszukano 190 obiektów – biur, meczetów i mieszkań należących do salafitów. Akcję przeprowadzono na terenie 10 krajów związkowych, w tym w Hesji i w samym Berlinie. Lokalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że operacja nie była związana z żadnym konkretnym zagrożeniem terrorystycznym. Nie podano żadnych informacji o ewentualnych aresztowaniach, ale wiadomo, że zarekwirowano kilka tysięcy egzemplarzy Koranu.
Szef MSW Thomas de Maiziere podkreślał, że akcja ta nie jest skierowana przeciwko samej religii, tylko przeciwko radykałom i ekstremistom. "Życie muzułmańskie ma swoje trwałe miejsce w Niemczech, w naszym społeczeństwie, a wolność wyznania dotyczy wszystkich religii" – podkreślał minister. Jednak w demokratycznych i praworządnych Niemczech nie ma miejsca dla organizacji, która zajmuje się dżihadystyczną indoktrynacją młodych ludzi, którzy następnie wysyłani są do Syrii i Iraku, aby walczyć w szeregach ISIS. Według nieoficjalnych doniesień naliczono około 140 tego typu przypadków, w które zamieszane było DWR.
To największa tego typu akcja od 2001 roku, gdy zdelegalizowano tzw. "niemiecki Kalifat". Według oficjalnych w Niemczech mieszka obecnie około dwa miliony muzułmanów. Zaledwie 9 tysięcy z nich to salafici, a około tysiąc to ludzie, którzy mogą wesprzeć Państwo Islamskie na bliskowschodnim froncie. Do tej pory z Niemiec do Syrii i Iraku w tym celu wyjechało około 870 osób.