Afgański duchowny broni małżeństwa z 6-latką: „Otrzymałem ją w darze”

Trudno nazwać małżeństwem związek 60-letniego mężczyzny z dzieckiem, jeszcze trudniej taką sytuację usprawiedliwiać. Dokładnie to próbował jednak robić Mohammad Karim, afgański duchowny, który postanowił poślubić sześcioletnią dziewczynkę, która rzekomo została przekazana mu w darze. 

Agencja France-Presse podała, że rodzice dziecka nie potwierdzają wersji Karima, twierdząc, że zostało ono uprowadzone z domu w prowincji Harat bez ich zgody. W związku z rozbieżnościami w wersjach prezentowanych przez rodziców i „małżonka”, policja aresztowała Karima. Obecnie przebywa on w areszcie w prowincji Ghor.

Były mąż zabitej przez Syryjczyka Polki: „Ta bestia zasługuje na karę śmierci!”

Przedstawiciele władz, pod których opieką znalazła się dziewczynka określają jej stan psychiczny jako bardzo zły. „Dziecko nie mówi nic poza jednym, powtarzanym w kółko zdaniem: ‘Boję się tego pana’” – powiedziała Masoom Anwari, przewodnicząca departamentu ds. praw kobiet w Ghor.

 W myśl obowiązującego w Afganistanie prawa, kobieta może wyjść za mąż po ukończeniu 16 lat. Dla mężczyzn granica ta wynosi 18 lat. Jak jednak powszechnie wiadomo, łamanie tych ograniczeń jest na porządku dziennym, zwłaszcza w rejonach wiejskich.

Skazani za wiarę? Chrześcijańskie małżeństwo odmówiło gościny homoseksualistom

Jak podaje afgańskie Ministerstwo Zdrowia Publicznego, wśród zamężnych obywatelek tego kraju z grupy wiekowej 25 – 49, 53 proc. na własnym weselu bawiło się jeszcze przed ukończeniem 18 roku życia.

Ustawiane małżeństwa mogą być tragiczne w skutkach nie tylko biorąc pod uwagę psychiczną kondycję dziecka. Zbyt wczesne zamążpójście to, zdaniem wielu, przyczyna niezwykle wysokiej śmiertelności kobiet w połogu, jaką odnotowują afgańskie statystyki. Ciała dziewczynek nie są po prostu przystosowane do wysiłki, jakim jest donoszenie ciąży i wydanie dziecka na świat.

Słowacki gang przemycał kobiety do UK i wydawał za mąż za nielegalnych imigrantów

Specjaliści z organizacji Human Rights Watch ostrzegają, że mieszkające na wsiach dziewczynki rzadko mają dostęp do natychmiastowej pomocy ginekologicznej lub położniczej. „W wyniku przedłużania się akcji porodowej istnieje ryzyko wytworzenia się przetok, czyli rozdarć w kanałach rodnych” – ostrzegają aktywiści, apelując jednocześnie o zaprzestanie praktyk kojarzenia par pomiędzy dziećmi a dorosłymi mężczyznami.