Styl życia
Adam Nawałka zdecydował – znamy kadrę Polski na Euro 2016!
Z Borucem i Peszką, ale bez Tytonia i Sobiecha – wczoraj wieczorem selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski ogłosił skład zespołu, który do Francji jedzie na mistrzostwa Europy.
Podczas zgrupowania w Arłamowie wykrystalizował się ostateczny skład polskiej 23-osobowej kadry na Euro 2016. Koniec końców Nawałka miał ułatwione zadanie, ponieważ z listy potencjalnych kandydatów musiał skreślić jedynie trzy nazwiska. Paweł Wszołek i Maciej Rybus nie byli brani pod uwagę z powodu odniesionych kontuzji. Ostatecznie padło na Pawła Dawidowicza, Przemysława Tytonia i Artura Sobiecha. Czemu akurat na nich?
Samo już znalezienie się Dawidowicza w szerokiej kadrze było dużym zaskoczeniem. Młody i utalentowany obrońca przez cały sezon nie potrafił przebić się do składu pierwszej drużyny Benfiki Lizbona, a w koszulce z orzełkiem na piersi zagrał zaledwie 4 minuty w meczu z Czechami. Na udział w Euro 2016 zwyczajnie nie zasłużył, a Nawałka zapraszając go na zgrupowanie dał mu sygnał, że liczy na niego w kontekście walko o awans na MŚ w Rosji.
Co do Tytonia – bramkarz VfB Stuttgart zaliczył bardzo słaby sezon w Bundeslidze. Jego zespół spadł do drugiej klasy rozgrywkowej, a on przepuścił mnóstwo goli i strzelił jedną bramkę… samobójczą. W kadrze pojawiał się epizodycznie, w eliminacjach do Euro nie zagrał ani minuty. Nikt chyba nie spodziewał się, że wygryzie ze składu takiego repa, jak Artur Boruc.
Miłośnik jogi i najlepsza „9” Europy – takiego ataku zazdrości nam cały świat!
Z kolei brak Sobiecha jest największym zaskoczeniem wczorajszego wieczoru. Nie jest to rzecz jasna piłkarz formatu „Lewego” lub Milika, ale to wciąż solidna, piłkarska firma. 7 goli w 25 występach w barwach Hannoveru, regularna gra w jednej z najlepszych lig świata, choć zakończona degradacją, powinny wystarczyć na bilet do Francji. Nawałka podjął jednak inną decyzję. Być może zobaczył coś wyjątkowego w Mariuszu Stępińskim, co sprawiło, że postawił na młodszego o cztery lata piłkarza Ruchu Chorzów?
„Dziękuję Pawłowi, Arturowi i Przemkowi, że byli razem z nami. Swoją postawą sprawili, że była duża rywalizacja, a co za tym idzie trudne wybory. Wspieramy im i wierzę gorąco w to, że będą trzymać za nas kciuki” – mówił selekcjoner po ogłoszeniu składu kadry, które wieńczy obóz w Arłamowie. Teraz biało-czerwonych czekają mecze sparingowe z z Holandią w Gdańsku (już jutro) oraz Litwą w Krakowie (w poniedziałek). A za tydzień – wylot do bazy w La Baule. Czy polska ekipa jest gotowa na podbój Francji?
„Mamy jeszcze trochę czasu, postaramy się pracować nad detalami, zarówno jeśli chodzi o organizację gry, jak i stałe fragmenty. Wierzę gorąco w to, że będziemy optymalnie przygotowani” – zapowiada Nawałka.
A do pierwszego gwizdka na Euro 2016 coraz bliżej. 10 czerwca rozpoczyna się turniej, Polacy wejdą do 12 czerwca meczem z Irlandią Północną (Nicea). Później pojadą do Paryża, aby stadionie Saint-Denis (16 czerwca) zagrać z Niemcami, a faza grupowa skończy się dla nich starciem z Ukrainą na Stade Velodrome w Marsylii (21 czerwca).
Przypominamy, że mecze Polaków we Francji będzie można obejrzeć w internetowej telewizji Weeb.tv