Życie w UK

A co jeśli Polacy wyjadą?

Brytyjczycy zaczynają się martwić „jak to będzie bez Polaków”.

Emigracja: Dokąd emigrują Polacy? >>

Brytyjski exodus >>

Institute for Public Policy Research (IPPR) zebrał dowody na to, że nie tylko coraz mniej mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej jest zainteresowanych Wielką Brytanią, ale także coraz więcej imigrantów z tej części Europy opuszcza brytyjską Wyspę. Szczególnie dużo uwagi w raporcie poświęcono Polakom, także tym, którzy już wrócili. Jesteśmy bowiem dziś, jak się okazuje, największą grupą narodową rezydującą w Wielkiej Brytanii.
Według badań IPPR w ciągu ostatnich czterech lat liczba goszczących w tym kraju przyjezdnych z nowych państw Unii wynosiła w szczytowym momencie ponad milion osób. Dziś, zdaniem ośrodka, nastąpił powrót do stanu z pierwszych miesięcy po akcesji. Wówczas miało tu być około 550 000 obywateli krajów A8, dziś – około stu tysięcy więcej (jeśli wliczyć tych, którzy dołączyli tu z krajów A2). A8 i A2 to bynajmniej nie nazwy autostrad tylko państw, które przystąpiły do Unii Europejskiej jako ostatnie. A8 – w brytyjskiej terminologii urzędowej – to osiem z dziesięciu państw, które weszły do UE w maju 2004: Polska, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Słowenia i Węgry. A2 to z kolei Rumunia i Bułgaria, które do Unii dołączyły w maju 2007. Tak więc z miliona przyjezdnych została połowa, jak uważa IPPR.

Wieś Polakiem stoi

Publikacja raportu IPPR wywołała szeroką reakcję w brytyjskich mediach. Dziennik „The Independent” poświęcił temu tematowi swój magazynowy dodatek „Extra” tytułując go „Do zobaczenia! Czesc! (bez polskich znaków – przyp. red.) Na razie! What if all the Poles went home?”. „Nigdzie strach przed nagłymi powrotami do wschodniej Europy nie jest tak silny jak na brytyjskiej prowincji” – napisał na jego łamach Tim Samuels, dokumentalista z BBC. „Tylko kierowca traktora jest Brytyjczykiem, wszyscy pozostali (zbieracze warzyw – przyp. red.) są z Europy Wschodniej. Tak właśnie wygląda dziś brytyjska wieś, gdzie pracownicy z Litwy, Łotwy i Polski wspierają nasze nękane kłopotami rolnictwo” – kontynuował. Samuels twierdzi, że jeśli sprawdziłyby się prognozy o powrotach, nie tylko rolnictwo, ale i brytyjski sektor budowlany stanąłby przed wizją katastrofy.

Słaby funt, silny złoty

Jak pokazuje bowiem raport IPPR, większość Polaków i innych wschodnich Europejczyków przyjeżdża tu z powodów finansowych, niektórzy by nauczyć się angielskiego, rozkręcić tu biznes, żyć w bardziej liberalnym społeczeństwie lub po prostu poszerzyć horyzonty. Co zatem przemawia za ich powrotami? Przede wszystkim dynamiczny rozwój ich krajów pochodzenia. Choć pośród przepytanych Polaków, którzy wrócili do kraju ciągle mniejszość uważa, że perspektywy pracy w Polsce są lepsze, autorzy raportu są przekonani, że ta sytuacja będzie się zmieniać. Polska i inne kraje regionu będą się umacniać gospodarczo na tle Wielkiej Brytanii. Kolejny powód, dla którego mielibyśmy opuszczać Wyspy to złagodzenie regulacji dotyczących prawa do pracy w innych krajach Starej Europy. Tak więc Polacy zamiast do domu mogą się udawać w inne miejsca Europy Zachodniej. Trzeci powód słabnącego natarcia na Wyspę to niż demograficzny w naszej części Europy. Otóż kolejne pokolenia wschodnich Europejczyków, które mogłyby tu przyjeżdżać, nie są tak liczne jak obecne na Wyspach pokolenie dwudziesto- i trzydziestolatków. Ostatni i bardzo ważny powód to dewaluacja funta. Od początku 2004 roku wartość brytyjskiej waluty w stosunku do złotego spadła o ponad jedną trzecią.
Tak więc, jak obawia się Tim Samuels na łamach „The Independent”, w przededniu olimpiady, która odbędzie się w Londynie w 2012 roku, Brytyjczycy mogą gorzko zatęsknić za polskim hydraulikiem i budowlańcem.

Magda Qandil

Emigracja: Dokąd emigrują Polacy? >>

Brytyjski exodus >>

author-avatar

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj