Praca i finanse
9 na 10 brytyjskich firm twierdzi, że po Brexicie będzie miało problemy z rekrutacją nowych pracowników
Wiele wskazuje na to, że rzeczywistość po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie trudna dla brytyjskich firm. Az 9 na 10 z nich twierdzi, że będą miały problemy z rekrutacją.
Większość brytyjskich firm twierdzi, że po Brexicie będzie miała problem nie tylko z rekrutacją nowych pracowników, ale także tym samym z ich wyszkoleniem. Pierwszych takich efektów już możemy się spodziewać nawet jeszcze w tym roku. Eksperci z konfederacji zatrudnienia i rekrutacji (CBI) twierdzą, że także sektor publiczny – w tym NHS oraz szkoły – mogą mieć poważne braki kadrowe.
Brexit – Jakie są scenariusze na najbliższe tygodnie?
Wszystko wynikiem tego, że coraz mniej ludzi przyjeżdża do Wielkiej Brytanii – w czwartek ONS podało, że liczba osób przyjeżdżających na Wyspy jest obecnie najniższa od 6 lat.
"Ostatnie dane statystyczne podkreślają tylko obecny trend, ponieważ liczba imigrantów z krajów Unii Europejskiej spada. Przekłada się to na brytyjski biznes, ponieważ 92. proc. firm twierdzi, że Brexit ma wpływ na ich możliwości rekrutacyjne i szkolenia nowych pracowników. Oznacza to, że także szpitale, szkoły oraz budowlanka już teraz mają problemy z kadrami" – powiedział Matthew Fell z CBI.
Sytuacji nie poprawia ograniczenie pracownikom z krajów z poza Unii Europejskiej dostępu do brytyjskiego rynku pracy. Pracodawcy twierdzą, że dostępność kandydatów spada z miesiąca na miesiąc i juz 75 proc. pracodawców twierdzi, że w doborze nowych pracowników ma małe pole do manewru lub nie ma go wcale.
Raporty i przewidywania na przyszłość także nie są optymistyczne, ponieważ wskazują, że w ciągu 7 lat emigracja do Wielkiej Brytanii spadnie do jeszcze niższego poziomu. Od referendum w 2016 roku liczba pracowników z krajów Unii Europejskiej pracujących w NHS zmniejszyła się o 10 tys.