67 tysięcy funtów nagrody za ujęcie sprawcy

67 tysięcy funtów nagrody czeka na tego, kto pomoże policji ustalić sprawcę zabójstwa brytyjskiej lekarki Catherine Mullany zastrzelonej w ubiegłą niedzielę.

 Zabijam, bo się bawię >>

Sławni i bogaci stoją ponad prawem >>

Nagroda w wysokości 48 tysięcy funtów została ufundowana przez Ministerstwo Turystyki kraju Antigua i Barbuda, gdzie państwo Mullany spędzali miesiąc miodowy. Dodatkowo anonimowy biznesmen przeznaczył 19 tysięcy funtów nagrody za pomoc w ujęciu sprawcy lub sprawców.

Catherine Mullany, 31-letnia lekarka z Ystalyfera w pobliżu Swansea, została zastrzelona podczas swojego miesiąca miodowego w hotelu Cocos. Jej mąż Ben Mullany, 31-letni fizjoterapeuta jest w śpiączce, po tym jak kula utknęła w jego mózgu. Lekarze nie dają mu szans na przeżycie.

Trzech mężczyzn jest przesłuchiwanych w związku z zabójstwem – żaden z nich nie jest jednak podejrzany. Inna brytyjska para – Ian i Joyce Olivier w marcu spędzała wakacje w tym samym apartamencie. Oni również zostali napadnięci – dwóch uzbrojonych bandytów wtargnęło nocą do ich pokoju. Napad miał charakter rabunkowy.

Rodzice Bena Mullany, którzy natychmiast przylecieli na wyspę zamierzają go przewieźć do Wielkiej Brytanii, choć lekarze nie dają mu żadnych szans na przeżycie. Marilyn i Cynlais Mullany nie zamierzają się poddać w walce o życie syna. Pomimo diagnozy lekarskiej o śmierci mózgowej Bena i faktu, że funkcjonuje on wyłącznie dzięki aparaturze medycznej – postanowili nie odłączać Bena od aparatury.

gp