50 kg mniej – to się nazywa ekstremalna metamorfoza!

24-letnia uzależniona od napojów energetycznych kobieta diametralnie zmienia swoje życie. Chudnie ponad 50 kg, zmienia nawyki żywieniowe, słowem – staje się innym człowiekiem. I wreszcie jest szczęśliwa.

Przez okres trzech lata Victoria Stean wypijała dziennie przynajmniej pięć napojów energetycznych. Sumaryczna zawartość cukru w takiej ilości energetyków była równa (bagatelka!) 69 łyżeczkom cukru. Trudno się dziwić, że w wieku 21 lat ważyła ponad 123 kg mierząc przy tym 1,7 m. Olbrzymia nadwaga nie ułatwiała jej życia.

Nie trzeba mówić, że była obiektem drwin w szkole, ale przede wszystkim znacznie podupadła na zdrowiu. Jakby tego było mało lekarze oprócz cukrzycy lekarze wykryli u niej także retinopatię, rzadką chorobę, która może prowadzić do utraty wzroku. Przestrzegali ją, że jeśli nie zmieni nawyków żywieniowych po prostu oślepnie. Victoria nie przejęła się jednak tymi ostrzeżeniami. Dalej jada śmieciowe żarcia i na potęgę piła energy drinki.

Obozy koncentracyjne sposobem na otyłość? Lekarz wywołał skandal

Od najmłodszych lata pochłaniała olbrzymie ilości energetyków i już w wieku 17 lat była od nich uzależniona. Na studiach nie potrafiła się bez nich obejść. Kiedy nie zażyła swojej porcji cukru, była nie do zniesienia dla innych, a sama uskarżała się na potworne bóle głowy.

Organizm faszerowany niebotycznymi ilościami cukru zaczął powoli odmawiać posłuszeństwa. „Nie mogłam zrobić dwóch kroków, żeby nie dostać zadyszki. Dwukrotnie zwichnęłam kolano, które po prostu nie wytrzymało mojego ciężaru. Momentami było tak źle, że musiał wziąć miesięczny urlop w pracy, bo po prostu nie mogłam chodzić, ani cokolwiek robić” – mówi Victoria.

Wreszcie dała o sobie znać retinopatia. Po spożyciu swojej zwyczajowej dawki słodkości kobieta zgodnie z przewidywaniami lekarzy zaczęła tracić wzrok. Przez kilka godzin widziała, jak przez mgłę na odległość dwóch metrów. Victoria wreszcie dostrzegła w jak opłakanym stanie się znajduje. Natychmiast odstawiła energetyki, całkowicie zmieniła dietę i zaczęła ćwiczyć. Choć trudno nazwać 10-godzinny reżim treningowy „ćwiczeniami”. Łatwo nie było, oj nie. Ale udało się.

To Świnka Pepa odpowiada za otyłość wśród dzieci. A nie rodzice

Victoria waży obecnie 73 kilogramy i z łatwości wbija się w ubrania w rozmiarze 10. Jest zdrowa i nigdy nie była szczęśliwsza.