Styl życia

27 000 kur ugotowało się żywcem na fermie drobiu w Leicestershire. Przez błąd komputera i zaniedbania

Fot. Getty

27 000 kur ugotowało się żywcem na fermie drobiu w Leicestershire. Przez błąd komputera i zaniedbania

Tragiczna awaria na fermie drobiu

Ponad 27 000 kur ugotowało się żywcem na fermie drobiu w Leicestershire. Zwierzęta hodowlane zginęły przez błąd komputera, który doprowadził do awarii systemu wentylacji.

Sąd Leicester Magistrates’ Court nałożył właśnie karę na firmę Hudson & Sanders, która zarządzała fermą drobiu w Leicestershire i gdzie, z uwagi na błąd komputera, ugotowało się żywcem ponad 27 000 kur. Do awarii systemu komputerowego i, co za tym idzie, awarii systemu wentylacyjnego, doszło dwa lata temu, a firma Hudson & Sanders została ukarana za niedotrzymanie wymogów bezpieczeństwa grzywną w wysokości £44 000. W momencie incydentu na fermie Hose Lodge Farm w Colston Bassett przebywało 50 000 kur hodowanych  na mięso – ok. 23 000 kur udało się uratować, ale na skutek awarii systemu regulującego przepływ powietrza i znacznego wzrostu temperatury, większość z nich bardzo cierpiała. 

Zaniedbania na fermie doprowadziły do katastrofy

Niestety okazuje się, że do tragedii, na skutek której w męczarniach zginęły tysiące kur, doprowadził czynnik ludzi i zaniedbania. Przede wszystkim alarm rozbrzmiał dopiero w momencie, gdy temperatura na fermie wzrosła do 37°C, a powinien on się uruchomić już przy temperaturze 27°C. Firma Hudson & Sanders nie zapewniła także wystarczającej liczby pracowników do opieki nad kurczakami, a ci, którzy pracowali na fermie, nie zostali odpowiednio przeszkoleni na wypadek wystąpienia problemów. Okazało się, że już sześć miesięcy przed wystąpieniem incydentu, w listopadzie 2019 r., farmę odwiedził weterynarz z the Animal and Plant Health Agency, który wyraził obawy w związku z brakiem odpowiedniego personelu i planu wentylacji fermy. 

 

 

 

– To był okropny, ale na szczęście rzadki incydent pod względem skali niepotrzebnego cierpienia. Mamy jednak nadzieję, że wysokość grzywny skłoni firmy działające w tym sektorze do przeglądu swoich działań, aby upewnić się, że dysponują odpowiednią kadrą i procedurami, aby uniknąć powtórzenia się tak niepokojącej awarii – zaznaczył Gary Connors z lokalnego councilu.  

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj