Życie w UK
14 dni kwarantanny po powrocie do UK – tak wygląda plan brytyjskiego rządu wg “The Sunday Telegraph”
Jak donoszą brytyjskie media rząd Borisa Johnsona chce zmusić osoby wjeżdżające do UK do trwającej dwa tygodnie kwarantanny. Ma to być element drugiej fazy walki z pandemią koronawirusa.
Według doniesień "The Sunday Telegraph" oraz "The Mail on Sunday" w UK mają trwać prace nad regulacjami, które zmuszą osoby wjeżdżające na teren UK do odbycia trwającej 14 dni kwarantanny. Nowe przepisy mają być podobne do tych, które obowiązują w Singapurze. Założenia tego projektu są bardzo proste – władze w ten sposób chcą ograniczyć ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa.
WAŻNE: OFICJALNIE: Premier Boris Johnsona wraca w poniedziałek do pracy
Ta strategia ma być zsynchronizowana z nowym planem "track and trace" po tym, jak zostaną złagodzone restrykcje związane z trwającym obecnie lockdownem. Rząd chce odejść do całkowitego i dotyczącego wszystkich zamknięcia i ograniczeń, a skupić się na identyfikowaniu i izolacji poszczególnych przypadków zakażeń.
Według brytyjskich mediów prace nad odpowiednimi regulacjami miały mieć miejsce w mijającym tygodniu, ale dopiero w przyszłym miesiącu mają zostać zaprezentowano oficjalnie, prawdopodobnie jako część szerszego planu odmrażania gospodarki, stopniowego znoszenia niektórych ograniczeń i powolnego wracania do normalności.
O nowym programie izolowania osób, które w najbliższym czasie mają przyjechać bądź wrócić do UK nie wiadomo jeszcze zbyt wiele. Dziennikarze "Maila" i "Telegrapha" spekulują, że służby dostaną prawo do karania wysokimi grzywnami osób, które nie zastosują się do nowych regulacji. "Przybysze" mają przebywać pod zadeklarowanymi wcześniej adresami, a policjanci regularnie mają sprawdzać czy nie łamią kwarantanny. W razie nagminnego łamania przepisów przewiduje się także postępowanie karne przed sądem.