Styl życia
12 rund piekła
Miał być wielki rewanż za walkę, która rozczarowała kibiców i zakończyła się kontrowersyjnym wynikiem. Teraz miało nie być żadnych wątpliwości, kto jest lepszym pięściarzem w wadze lekkocieżkiej federacji WBC.
Czy nie było? Krzysztof „Diablo" Włodarczyk wygrywając po jednogłośnym werdykcie sędziów (116:112, 117:112, 116:113) z Francisco „czarodziejem" Palaciosem po raz czwarty obronił mistrzowski pas, ale czy rzeczywiście był zdecydowanie lepszy? Momentami – tak, Palacios był niemiłosiernie obijany przez polskiego boksera, wykonującego kawał dobrej roboty. Choć walka mogła uchodzić za wyrównaną, Palacios raczej nie może mieć wątpliwości co do jej wyniku – Włodarczyk pozostaje mistrzem świata i dopisuje kolejne zwycięstwo w swojej zawodowej karierze – już 47. w 50 pojedynkach. I ma chrapkę na walkę unifikacyjną. Chętnie skrzyżowałby rękawice z Marco Huckiem, Denisem Lebidiewem lub Guillermo Jonesem, aby potem spróbować swojego szczęścia w wadze ciężkiej. Przynajmniej za jakiś czas.