Życie w UK
„10 minut łaski” przed wlepieniem mandatu – rząd walczy z nadgorliwymi firmami parkingowymi
Sekretarz transportu, Eric Pickles, zapowiedział walkę z firmami parkingowymi, które z dokładnością aptekarzy krają za każdą dodatkową minutę postoju, a mandaty przez nie wystawiane do najniższych nie należą.
Zgodnie z nowa propozycją, która została dzisiaj złożona w Parlamencie, kierowcy po upływie ważności biletu parkingowego, będą mieli jeszcze dziesięć minut zapasu, aby spokojnie do pojazdu dotrzeć i zwolnić miejsce parkingowe. Nowe rozporządzanie wejdzie w życie w przyszłym miesiącu.
Ponadto, nowa ustawa zakłada, że samorządy nie będą mogły wykorzystywać mobilnych systemów monitoringu do „szpiegowania” kierowców i kontrolowania czasu ich postoju. Kierowcy unikną kary również wtedy, kiedy z powodu awarii parkomatu, nie będą w stanie kupić biletu.
„Położymy kres atakom na kierowców, którzy chcą w spokoju załatwiać swoje codzienne sprawy. Przepisy dotyczące parkowania zbyt długo były skonstruowane w taki sposób, aby przestrzegający prawa obywatele czuli się jak przestępcy” – stwierdził sekretarz Pickles. „Nadgorliwe egzekwowanie kar za postój zmniejsza atrakcyjność centrów miast, a w ogólnym rozrachunku przynosi samorządom więcej strat niż zysków. Rozwiązania, jakie zamierzamy wdrożyć, nie tylko przyniosą korzyści kierowcom i właścicielom sklepów, ale również sprawią, że reguły postoju będą w końcu zgodne z zasadami zdrowego rozsądku” – stwierdził Pickles.