Bez kategorii
10-letni Norweg ukradł rodzicom samochód, spowodował wypadek i wmawiał policjantom, że… jest karłem!
10-latek wpadł na pomysł, aby ukraść rodzicom samochód i odwiedzić dziadków. Chłopiec stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Kiedy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, 10-latek upierał się, że jest karłem i zapomniał zabrać z domu prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Dokka, około 110 km na północ od Oslo. 10-latek wstał wczesnym rankiem, zabrał ze sobą 18-miesiesięczną siostrę, po czym ukradł rodzicom kluczyki od samochodu i wyruszył w trasę.
Chłopiec planował złożyć wizytę swoim dziadkom, mieszkającym w odległym o blisko 60 km Valdres. 10-latek przejechał ponad 10 km, kiedy nagle stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu.
Chłopiec zachował jednak zimną krew. Gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, 10-latek wmawiał im, że jest karłem, a prawo jazdy zostawił w domu. Dzieci wyszły z wypadku bez szwanku, a sprawa została zamknięta.