Styl życia
1 na 4 osoby popiera śledzenie byłego partnera za pomocą fałszywego konta na portalu społecznościowym
Fot. Getty
O ile dla większości ludzi śledzenie byłego partnera w realnym świecie wydaje się dziwaczne, a nawet odrażające, o tyle robienie tego samego w internecie zdaje się nie tylko akceptowalne, ale nawet i wskazane. Z najnowszych badań wynika, że aż 1 na 4 osoby nie miałaby problemu z założeniem fałszywego konta na portalu społecznościowym, byle tylko móc monitorować poczynania swojego ex.
Badanie przeprowadzone przez Tech.Co wśród 2 000 losowo wybranych ludzi wykazało, że aż 26 proc. z nich skusiłoby się na małe oszustwo i na śledzenie byłego partnera przy pomocy fałszywego konta na portalu społecznościowym. Co ciekawe, respondenci, którzy byliby skłonni utworzyć takie konto, nie przejmowaliby się faktem, że jest to swego rodzaju kradzież tożsamości.
Sinead O'Connor przeszła na islam! Kiedyś podarła zdjęcie z wizerunkiem papieża Jana Pawła II
Tech.Co zapytało też badanych o inne aspekty dotyczące komunikacji z ludźmi za pomocą nowych technologii. I tak na przykład 50 proc. ankietowanych wyznało, że z niecierpliwością czeka na odpowiedź na wiadomość wysłaną za pomocą portalu społecznościowego oraz że denerwuje się na tych ze swoich znajomych, którzy udają, że w sieci nie przebywają tak często. Z kolei aż 70 proc. respondentów przyznało się do tego, że odczuwa lęk, gdy widzi, iż wiadomość została przeczytana, ale pozostała bez odpowiedzi.
NIE UWIERZYCIE co znalazło się w opakowaniu ryżu kupionego w Lidlu!
Za pozytywny rezultat badania należy jednak uznać, iż zdecydowana większość ankietowanych wciąż bardziej sobie ceni rzeczywistą rozmowę z człowiekiem, twarzą w twarz, niż komunikację wirtualną. Aż 90 proc. respondentów zaznaczyło, że rozmowa w cztery oczy jest znacznie bardziej wartościowa.
Szkocja: Mówiąca po polsku papuga odnalazła swój dom [wideo]