Praca i finanse

1 muffin – na tyle każdego dnia może sobie pozwolić Brytyjczyk pobierający zasiłek Universal Credit

Fot. Getty

1 muffin – na tyle każdego dnia może sobie pozwolić Brytyjczyk pobierający zasiłek Universal Credit

Bledy Universal Credit

Życie Stephena Pugha zawaliło się w 2017 r., gdy doznał on urazu w pracy w Alton Towers. Od tego czasu Brytyjczyk walczy z urzędnikami o uznanie swojej ograniczonej zdolności do pracy i o środki, które pozwoliłyby mu na bardzo skromne, ale nie pozbawione godności życie. 

51-letni Stephen Pugh z Lightwood, w Stoke-on-Trent, upadł z wysokości w trakcie pracy w Alton Towers i od tego czasu, z uwagi na różne dolegliwości fizyczne i psychiczne, nie powrócił do pracy. Mężczyzna cierpi między innymi na skoki ciśnienia i na depresję, a dodatkowo boryka się też z napadami paniki. Z uwagi na swój stan zdrowia w styczniu 2019 r.  Pugh wystąpił do DWP o przyznanie zasiłku Universal Credit. 

Zobacz też: W UK jest coraz więcej osób niezdolnych do pracy z powodu nadmiernego stresu

Aby otrzymać pieniądze z zasiłku Brytyjczyk został skierowany na ocenę przez biegłego w ramach Work Capability Assessment. Po odbyciu spotkania Stephen Pugh usłyszał, że decyzja w jego sprawie zostanie podjęta najdalej do 12 tygodni, ale, niestety, tak się nie stało. Stosowna decyzja została wydana dopiero… w grudniu 2019 r., po 11 miesiącach oczekiwania. I choć decyzja ta była pomyślna dla mieszkańca Stoke-on-Trent, ponieważ mowa w niej była o ograniczonej zdolności do pracy mężczyzny, to jednak nie nadawała się już ona na rok 2020, w którym całą procedurę trzeba przejść od nowa. 

Stephen Pugh przypuścił atak na Department for Work and Pensions, twierdząc, że gdyby otrzymał należne mu wyższe świadczenia, to nie musiałby liczyć się z każdym funtem. A tak, jak powiedział Brytyjczyk, ma one obecnie na koncie bankowym zaledwie £4, a ponieważ każdego tygodnia może wydać nie więcej niż £10, to codziennie stać go na kupno zaledwie 1 muffina. – [Decyzja] dałaby mi jakiś spokój, wiedziałbym, na czym stoję. A tak utknąłem, czekając, aż podejmą decyzję w mojej sprawie i w sprawie moich praw. Ci ludzie powinni nam pomagać – stwierdził z żalem Brytyjczyk na łamach „Daily Mirror”. 

Nie przegap: The NHS's People Plan: Pielęgniarki w UK będą wykonywać drobne zabiegi chirurgiczne

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Klienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyMorderca Polaka twierdzi, że „nie był sobą”, gdy odbierał życieMorderca Polaka twierdzi, że „nie był sobą”, gdy odbierał życieKobieta przywiozła martwego mężczyznę do banku po pożyczkęKobieta przywiozła martwego mężczyznę do banku po pożyczkęKaucje za plastikowe butelki mogą wzrosnąć do 50 eurocentówKaucje za plastikowe butelki mogą wzrosnąć do 50 eurocentówAresztowania w związku z morderstwem Polaka w SzwecjiAresztowania w związku z morderstwem Polaka w SzwecjiInflacja w marcu 2024 spada drugi miesiąc z rzęduInflacja w marcu 2024 spada drugi miesiąc z rzędu
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj