Życie w UK
1 czerwca to “najwcześniejszy możliwy termin ponownego otwarcia szkół” według dyrektorów
Oczekuje się, że szkoły nie zostaną ponownie otwarte wcześniej, niż przed 1 czerwca – o takiej dacie na łamach BBC mówił Geoff Barton, sekretarz generalny Association of School and College Leaders (ASCL).
Lider związku zawodowego zrzeszającego szkolnych dyrektorów wypowiadając się w temacie konsekwencji krajowego lockdownu dla sektora edukacji stwierdził, że szkoły muszą zacząć funkcjonować normalnie w najbliższym czasie. "Nie widzimy żadnego realistycznego sposobu, aby szkoły mogły zostać ponownie otwarte dla większej liczby uczniów przed drugą połową semestru letniego" – komentował na łamach BBC Geoff Barton.
Zaznaczmy, że szkoły w UK są tylko w większości zamknięte – niektórzy uczniowie nadal do nich uczęszczają. Są to między innymi dzieci z rodzic osób, które są key workerami.
W niedzielę w sprawie ponownego otwarcia szkół wypowiedział się brytyjski minister edukacji. Na specjalnym brifefingu nie chciał podać KONKRETNEJ daty ponownego otwarcia szkół. "Oczywiście, nie chcę bardziej niczego innego, jak zobaczyć nasze szkoły funkcjonujące normalnie, chce przywrócić je do regularnej pracy i upewnić się, że nasze dzieci uczą się i doświadczają radości z bycia w szkole. Ale nie mogę podać żadnej daty" – mówił Gavin Williamson.
Choć minister edukacji nie potrafił wskazać konkretnej daty, to opisał pięć warunków, które muszą zostać spełnione, aby szkoły mogły bezpiecznie wrócić do swojego funkcjonowania. Dopiero kiedy te pięć warunków zostanie spełnionych, to będzie można w znaczący sposób ograniczyć środki dystansowania społecznego, a następnie otworzyć placówki edukacyjne.
- Nie przegap: Kobieta zaraziła się koronawirusem pomimo tego, że przez TRZY tygodnie przebywała w ścisłej izolacji w domu
Po pierwsze, NHS musi być w pełni wydolne i radzić sobie zapewnieniem odpowiedniej opieki krytycznej i specjalistycznego leczenia na terenie całej Wielkiej Brytanii. Po drugie "musimy obserwować spadek dziennej śmiertelności z powodu koronawirusa", jak mówił Williamson. Po trzecie – "musimy mieć wiarygodne dane, które pokażą, że wskaźnik infekcji spada do możliwych do opanowania poziomów". Po czwarte Willliamson zwrócił uwagę na odpowiednią ilość testów na koronawirusa i środków ochrony indywidualnej – nie tylko "na teraz", ale również w perspektywie niedalekiej przyszłości. I wreszcie po piąte – i jest to najważniejszy warunek – władze w UK muszą mieć pewność, że krajowi nie grozi drugi szczyt zachorowań.