Życie w UK

Zwolnij, albo zrobi to automat

Na drogach UK ginie codziennie osiem osób. Rząd uważa, że obecnej sytuacji nie można dłużej tolerować.

Zwolnij, albo zrobi to automat

 

 
 
Nad zmianami prawa zastanawia się brytyjski minister bezpieczeństwa drogowego Jim Fitzpatrick. Zmniejszenie dopuszczalnej prędkości miałoby objąć zarówno miasta, jak i drogi w terenie niezabudowanym. Dziś wolno się po nich poruszać z prędkością 30 i 60 mil na godzinę, po zmianach prawa miałoby to być o 10 mil mniej. Skąd ta zmiana? Badania dowodzą, że tylko jedna na czterdzieści osób uderzonych przez samochód jadący z prędkością 20 mil na godzinę umiera, w porównaniu do jednej osoby na pięć, przy prędkości 30 mil na godzinę.
 
Zmiany w prawie i na kursach
Ogłoszony przed kilkoma dniami plan zakłada ograniczenie liczby zgonów na drogach Anglii, Szkocji i Walii o jedną trzecią do 2020 roku. W oświadczeniu ministra bezpieczeństwa drogowego podano, że w stosunku do połowy lat 90. XX wieku udało się zmniejszyć liczbę śmiertelnych i poważnych wypadków o 17 tys. rocznie. Jednak wciąż na drogach UK ginie dziennie osiem osób (w Polsce wskaźnik ten jest prawie dwukrotnie wyższy) i nie może być to dłużej tolerowane.
Zmiany prawa mają też objąć szkolenie młodych kierowców, którzy po zdaniu egzaminu na prawo jazdy mają być lepiej przygotowani do samodzielnego wyjechania na drogę. Plan ogłoszony przez ministra to strategia na kolejnych dziesięć lat, chociaż w niektórych miejscach w UK już wprowadzono ostrzejsze limity prędkości dla pojazdów. Nie szybciej niż 20 mil na godzinę poruszają się kierowcy w Newcastle, Portsmouth, Oxfordzie, Leicester oraz na 400 ulicach w stolicy. Kolejne rady dzielnic są gotowe do wprowadzenia ograniczeń, szczególnie w pobliżu szkół oraz na osiedlach. Zmiany w testach na prawo jazdy mają wprowadzić dodatkowy element w części praktycznej, kiedy kursant będzie sam wybierał drogę, bez podpowiedzi egzaminatora. Z kolei ci, którzy zdecydują się na odbycie kursu wstępnego, będą mieli skrócony egzamin teoretyczny.
Plan ograniczenia prędkości bardzo przypadł do gustu władzom Londynu. W ten sposób nie tylko udałoby się ograniczyć liczbę wypadków, ale również emitowane do atmosfery spaliny.
Szybciej nie pojedziesz
Ograniczenie prędkości pojazdów to nie tylko nowe znaki drogowe i zmiany na kursach. Specjalne urządzenia, które nie pozwolą pojazdom przekroczyć dozwolonej w danym miejscu prędkości, instalowane są właśnie w niektórych londyńskich autobusach. To część planu realizowanego przez Transport for London. Testowe rozwiązanie wykorzystuje elektroniczną mapę stref prędkości w stolicy, a TfL planuje zamontowanie urządzenia również w jednej taksówce i dwudziestu własnych pojazdach. Zarząd transportu miejskiego uważa, że zamontowanie takich urządzeń w dwóch trzecich wszystkich pojazdów poruszających się po mieście, zmniejszyłoby liczbę wypadków przynajmniej o 10 proc. oraz znacznie ograniczyło liczbę mandatów. Urządzenie pozwala na włączenie limitu prędkości w obrębie obwodnicy M 25. Bardzo prosto jest je również przełączyć w tryb, w którym wyświetlacz jedynie wskazuje dopuszczalną w danym miejscu prędkość, nie ingerując w pracę silnika, lub kompletnie wyłączyć. Zainteresowanie urządzeniem wyraziły już niektóre władze dzielnic w stolicy. TfL rozpoczyna właśnie 6-miesięczny test, którego wyniki zostaną zebrane w raporcie przedstawionym władzom Londynu, choć raczej nie jest prawdopodobne, by politycy zdecydowali się na wprowadzenie takiego rozwiązania jako obowiązkowego dla wszystkich kierowców.
 
Błażej Zimnak

 

author-avatar

Przeczytaj również

Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkoleFirma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światło
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj