Życie w UK

Zrozumieć człowieka

Psychologia człowiecza to skomplikowana rzecz. Z trudnością przychodzi nam zrozumieć samych siebie, a cóż dopiero mówić o zrozumieniu istot nam kapitalnie obcych, czyli naszych bliźnich.

Zrozumieć człowieka

Power station >>

I nie mówię tu absolutnie tylko o barierze językowej. A mówię o różnicach w mentalności pomiędzy bliźnimi i różnicach w pojmowaniu faktów i prawidłowym postrzeganiu rzeczywistości. Brzmi zbyt mądrze i uczenie? Ot, uprośćmy sprawę. Załóżmy, że ktoś pracuje i uprawia dyscyplinę zwaną customer service. Z definicji chodzi o to, że praca polega na użeraniu się z rozmaitego sortu publicznością. A publiczność z reguły ma to do siebie, że potrafi zadawać pytania na które, mimo najlepszych chęci nie potrafimy udzielić żadnej odpowiedzi. Oto cytat dnia i rzecz z życia wzięta; pamiętajmy, że akcja rozgrywa się w angielskiej firmie i na angielskiej glebie:
– Czy mogę płacić francuską walutą?
– Nie.
– A czemu nie?
Koniec cytatu.
Sytuacja z baru. Facet przy ladzie zamawia trzy kawy. W momencie uiszczania należności i zgarniając zamaszyście napitek na swój stolik oznajmia znienacka:
– Płacę za dwie.
Pytanie: jak wyjaśnić bliźniemu, że pijąc trzy razy musi zapłacić trzy razy również, a nie dwa…?
Rzecz bardziej ojczyźniana i zupełnie autentyczna. Polak, który w 1990 roku wybrał się na Wyspy, ot zaraz w rocznicę Okrągłego Stołu, rzucił się z wywieszonym z wrażenia językiem na angielski supermarket. Po kilkugodzinnym, radosnym włóczęgostwie pomiędzy półkami dobrnął szczęśliwie do kas i tam, ze zgrozą, poczynił pewne spostrzeżenie. Otóż opłacone przez niego wiktuały odjeżdżały taśmą w siną dal – a na samym końcu sinej dali stał jakiś chłop i pakował je sobie do siatek. No, rozbój w biały dzień!
Rodak zostawił kasjerkę w połowie mozolnych rachunków i poleciał ratować dobytek. Złapał energicznie bezczelnego typa za nadgarstek i warknął groźnie a ostrzegawczo:
– Panie, to moje!
A wystraszony pracownik supermarketu skulił się w sobie i wyszeptał:
– Wiem, proszę pana. Ja panu pomagam pakować…

Radosław Purski / Fot. Thinkstock

Power station >>

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj