Życie w UK
“Zredukowaliśmy wydatki na Housing Benefit” – oświadcza Duncan Smith. Raporty mówią co innego
Z najnowszej analizy wydatków na zasiłki mieszkaniowe wynika, że pomimo przedwyborczych zapewnień o ich zredukowaniu, wysokość wypłacanych świadczeń za rządów obecnej koalicji wzrosła o 2,4 miliarda funtów.
Z danych ujawnionych przez Ministerstwo Pracy i Emerytur wynika, że w 2010 na zasiłki mieszkaniowe resort przeznaczył 22,99 miliarda, a w latach 2013 – 2014 już 24,6 miliarda.Raportu opublikowanego przez swój resort nie czytał jednak najwyraźniej sam minister – Ian Duncan Smith, który stwierdził, że koszty Housing Benefit po raz pierwszy w tej dekadzie… spadły – o 150 milionów.
Zdaniem ministra, do spadku miało przyczynić się zarówno wprowadzenie „podatku sypialnianego”, którym obciążono osoby posiadające w swoich domach nieużywane pokoje, jak i wprowadzenie maksymalnych kwot dofinansowania, o jakie można się ubiegać.
Z prognoz opublikowanych przez „The Guardian” mało prawdopodobnym jest, aby Duncan Smith zdołał przed końcem kadencji wykazać jakikolwiek spadek wydatków, wręcz przeciwnie – eksperci szacują, że pomoc państwa w utrzymaniu domów Brytyjczyków będzie pod koniec 2015 roku kosztowała ponad 25 miliardów funtów.
Przed wyborami torysi zapowiadali, że zerwą z tradycją państwa opiekuńczego i ograniczą wydatki socjalne w sferze mieszkaniowej na rzecz wspierania budownictwa domów, na zakup których będą mogli pozwolić sobie średnio zamożni mieszańcy Wysp. Obecnie wiadomo, że liczba domów wybudowanych w latach 2013-2014 była najniższa od dekady.