Bez kategorii
Zmiany w Housing Benefit mogą mieć DRAMATYCZNE konsekwencje
Nowe regulacje dotyczące Housing Benefit pozwolą na budżetowe oszczędności, ale za cenę wystawienia wielu młodych ludzi na ryzyko bezdomności. Tak konserwatyści i George Osborne dbają o swoich rodaków.
Przypomnijmy, pośród wielu cięć w ramach nowej ustawy budżetowej kanclerz gabinetu Theresy May zmienił zasady przyznawania zasiłku w ramach Housing Benefit. Stawki stoją w miejscu – oznacza to, że w marcu 2018 rząd pomoże najuboższym taką samą kwotą, jak w kwietniu 2015 – nie będzie nawet korekty inflacyjnej. Ale nie to jest najgorsze. Do tej pory młodzi bezrobotni – ci między 18., a 21. rokiem życia – niejako z automatu byli kwalifikowani, jako zdolni do otrzymywania świadczeń. Teraz się to zmienia.
7 zmian, które przyniesie budżet na 2017 – ZOBACZ jak zmieni się income tax, child benefit i ISAs
Co oznacza to w praktyce? Według National Landlords Association (NLA), a więc stowarzyszenia prywatnych najemców mieszkań, skończy się to tym, że młodych ludzi nie będzie stać na zapewnienie sobie dachu nad głową. Te pieniądze pozwalały im na wynajem taniego mieszkania na rynku, a teraz będą skazani na mieszkania socjalne, z którymi również jest problem. Rynek nieruchomości w Wielkiej Brytanii, a w szczególności w Londynie, jest jednym z najdroższych w Europie. Koszty wynajmu pochłaniają lwią część wypłaty. Ci, którzy w danym momencie nie mają pieniędzy na utrzymanie mieszkania mogą po prostu skończyć na ulicy. A nikomu nie jest to na rękę – ani rządowi (który będzie musiał sięgnąć do kieszeni podatników jeszcze głębiej, aby pomóc takim osobom), ani gospodarce (bo więcej bezrobotnych to mniejsze PKB i mniejsze wpływy z podatków), ani landlordom (którym ubędzie klientów).
Kanclerz Osborne zapewnia, że zmiany w ramach Housing Benefit mają charakter formalny – będzie po prostu więcej papierkowej roboty. Fachowcy z NLA mają zupełnie inne zdanie. Otrzymanie świadczenia stanie się znacznie trudniejsze i tysiące młodych ludzi tych pieniędzy po prostu nie zobaczy. Na co zostaną wydane? Na "zabezpieczenia" w obliczu Brexitu. Brzmi to dość paradoksalnie, bo to właśnie dzięki wyjściu z Unii Europejskiej rząd Theresy May miał wpompować więcej pieniędzy na potrzeby krajowe…
Zasiłek Universal Credit zamiast pomóc najbiedniejszym… uderzył w rodziny z dziećmi!
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że według organizacji pozarządowych zmiany te uderzą w najsłabszych. Jej ofiarami będą młodzi ludzie, którzy wywodzą się z rozbitych lub patologicznych rodzin, którzy próbują sami stanąć na nogach. Bez jakiejkolwiek pomocy będzie to jeszcze trudniejsze, niż było do tej pory…