Praca i finanse
Zmiany w child benefit obejmą ponad milion rodzin na Wyspach
Cięcia w dodatkach na dzieci obejmą wkrótce kolejną grupę mieszkańców Wielkiej Brytanii. Gdy jedno z rodziców zarobi powyżej 50 tysięcy funtów rocznie sekretarz skarbu George Osborne proponuje, aby taka rodzina nie podlegała dotychczasowym kryteriom otrzymywania państwowej pomocy.
Zaordynowana w 2013 roku zmiana może dotknąć ponad miliona brytyjskich rodzin. W tamtym czasie nie wprowadzono jednak tego zapisu automatycznie, wraz ze wzrostem inflacji tylko odłożono go w czasie do momentu przekroczenia odpowiedniego poziomu wzrostu płac. Jeśli sekretarz skarbu nie obniży progu dochodów bardziej zamożni zaczną częściowo tracić child benefit. Pozwoli to na zaoszczędzenie przez skarb państwa blisko 2 miliardów funtów rocznie.
W przypadku osiągnięcia przez jedną osobę w rodzinie pułapu wynagrodzenia powyżej 60 tysięcy funtów dodatek na dzieci w wysokości prawie 1800 funtów rocznie (w przypadku dwójki dzieci) nie jest przyznawany w ogóle. Jeśli wzrost płac będzie się utrzymywał na obecnym poziomie w najbliższych latach liczbą poszkodowanych znacząco się powiększy. W ciągu dekady może to być kolejny milion rodzin, które nie otrzymają już rządowego wsparcia.
Nawet wśród konserwatystów nie brakuje krytyków pomysłów departamentu kierowanego przez George’a Osborne’a. Część z nich wzywa rząd do zrewidowania planów dotyczących dodatków na dzieci. Eksperci zwracają uwagę na nieopłacalność otrzymania nieznacznej podwyżki oznaczającej utratę zasiłków oraz dyskryminacje rodzin z tylko jednym dorosłym podejmującym pracę zawodową.