Zła strona spadku cen ropy. BP ostrzega przed zwolnieniami

Światowy gigant paliwowy British Petroleum wysłał list do wszystkich swoich pracowników, w którym ostrzega przed możliwymi zwolnieniami z powodu malejących cen ropy.

BP zatrudnia 84 tysiące pracowników na całym świecie, w tym 15 tysięcy w Wielkiej Brytanii. Zwolnienia w pierwszej kolejności mają dotyczyć pracowników centrali firmy i etatów administracyjnych i biurowych. Firma chce, żeby cięcia w jak najmniejszym stopniu dotknęły pracowników platform wiertniczych.

Związki zawodowe wezwały rząd do podjęcia działań, które „uchroniłoby przed zniszczeniem filar przemysłu wydobywczego”.

„Jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe kroki bardzo dużo ryzykujemy. To nie czas na zabawę w politykę, kiedy główni dostawcy energii w Wielkiej Brytanii są zagrożeni” – uważa Mick Cash, serketarz generalny związków zawodowych.

BP ogłosiło, że przychody w 2015 roku będą mniejsze aż o 638 milionów funtów. Jest to kontynuacja trendu, który zaczął się po katastrofie ekologicznej na jednej z platform wiertniczych w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku.

Przyczyną tegorocznych zwolnień są nieustające spadki cen ropy. Obecnie cena tego surowca nieco przekracza 45 dolarów, podczas gdy niecały rok temu kosztowała 114 dolarów za baryłkę.