Życie w UK
„Zazdrościmy Polsce, bo chcemy, żeby Anglicy byli jak Polacy!” Przywódcy Britain First odwiedzili Polskę [wideo]
Źródło zdjęć: YouTube
Przywódcy skrajnie prawicowego ruchu Britain First, Jayda Fransen i Paul Golding, przyjechali do Polski, żeby wesprzeć na procesie byłego księdza Jacka Międlara. Nacjonaliści znaleźli chwilę czasu i na antenie eMisjaTv podzielili się swoimi przemyśleniami dotyczącymi multikulturalizmu oraz islamizacji Europy.
Liderzy Britain First pojawili się z początkiem czerwca w Warszawie, żeby podczas procesu dodać otuchy Jackowi Międlarowi. Ten były już ksiądz stanął przed sądem za publiczne nawoływanie do przestępstwa względem posłanki .Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus.
Jayda Fransen i Paul Golding wykorzystali też swój przyjazd do podzielenia się z Polakami swoimi przemyśleniami odnośnie multikulturalizmu, islamizacji Europy oraz umierających wartości europejskich. Liderzy Britain First powiedzieli, że zazdroszczą nam kraju, który jest bardzo chrześcijański, niedotknięty przez masową imigrację, islamski terroryzm i ekstremizm. Paul Golding dodał nawet, że od razu zakochał się w Warszawie, która jest tak różna od Londynu.
– Centrum Londynu jest brudne, przepełnione obcokrajowcami, niebezpieczne, [jest tam -red.] wiele meczetów, a tu jest pięknie. Wasze miasto jest piękne. Uwielbiamy to. Kochamy Polskę – powiedział. Z kolei na pytanie dziennikarza eMisjaTv, czy lider Britain First widział zdjęcie z metra w Warszawie, które niedawno obiegło świat, bo pokazało, że są tam sami biali ludzie, Golding odparł, że właśnie tego Brytyjczycy zazdroszczą Polakom. – Zazdrościmy tego Polakom. Naprawdę bardzo im tego zazdrościmy, bo chcielibyśmy, żeby Anglicy byli bardziej jak Polacy – bardzo patriotyczni, kochający swój kraj (…) Jesteście na dobrej drodze, proszę nigdy nie popełnijcie tych samych błędów, które popełniła Anglia – dodał.
Temat numeru: Czy mąż Syryjczyk otruł Renatę z Hull?
Liderzy Britain First skarżyli się także na brak wolności słowa w Wielkiej Brytanii i na dominację lewicy we wszystkich aspektach życia społecznego. – Dużym problemem w Wielkiej Brytanii jest strach. Nasze media, nasz rząd, nasze szkoły, system edukacji są zdominowane i kontrolowane przez lewicowych liberałów. Dlatego pierze się ludziom mózgi lewicową ideologią i poprawnością polityczną; multikulturalizm jest świetny, masowa imigracja jest świetna. A jeśli powiesz coś głośno przeciwko którejkolwiek z tych rzeczy, na przykład my wypowiadamy się przeciwko islamowi (…), to będziesz wytykany palcami, będziesz nazywany rasistą, będziesz nazywany islamofobem. I ludzie w Wielkiej Brytanii się boją – powiedziała Jayda Fransen