Styl życia
Zaskakujący sondaż: Co trzeci Brytyjczyk poważnie życzył komuś śmierci!
Fot. Getty
Najnowsze dane pokazują, że co trzeci Brytyjczyk na poważnie życzył komuś śmierci. Do takich myśli przyznaje się więcej mężczyzn, niż kobiet, a trzy czwarte osób, które życzyły komuś źle stwierdziło, że wcale tego nie żałuje.
Badanie dotyczące ogólnego stosunku Brytyjczyków do śmierci zostało przeprowadzone przez YouGov na zlecenie dziennika „The Guardian”. Okazuje się, że temat śmierci przestaje być na Wyspach tematem tabu, a aż trzy czwarte mieszkańców UK nie ma obecnie problemu, by o ostatecznym odejściu z tego świata rozmawiać. – Badanie pokazuje, że istnieje błędne przekonanie co do chęci rozmawiania przez ludzi o śmierci lub umieraniu. Ludzie naprawdę to robią – to temat, na którym ludziom zależy – powiedział John Troyer z Centre for Death and Society na Uniwersytecie w Bath.
Najciekawszym, choć może najbardziej zastanawiającym i niepokojącym wnioskiem z przeprowadzonego badania jest to, że aż jedna trzecia Brytyjczyków życzy lub życzyła komuś w przeszłości śmierci. Do stanowczego życzenia komuś śmierci przyznało się 24 proc. ankietowanych, a do życzenia śmierci, którego się później żałowało – jedynie 8 proc. 62 proc. respondentów przyznało, że nigdy nie miało tak radykalnych myśli, a 6 proc. w ogóle nie miało w tej sprawie zdania.
Jak często myślimy o śmierci?
Okazuje się także, że stosunkowo często myślimy o śmierci. Z badania wynika, że prawie co dziesiąty Brytyjczyk myśli o śmierci – własnej lub w ogóle – każdego dnia, natomiast kolejnych 20 proc. robi to kilka razy w tygodniu. Tylko 4 proc. ludzi twierdzi, że nigdy tematowi śmierci nie poświęca uwagi.
Jednocześnie dwie trzecie ankietowanych stwierdziło, że są gorsze rzeczy, niż własna śmierć – na przykład życie w bólu, poważna, obezwładniająca choroba, tortury lub utrata ukochanej osoby, zwłaszcza dziecka. Z ankiety YouGov wynika ponadto, że 41 proc. Brytyjczyków boi się śmierci, a 43 proc., że nie. Najbardziej śmierci boją się młode kobiety, a najmniej – mężczyźni po 60. roku życia. Ludzie wierzący boją się nieco mniej, niż ludzie niepraktykujący żadnej religii, a stosunek ten wynoci 51 proc. do 42 proc.