Życie w UK
Zamachowiec z Nowej Zelandii był w grudniu w Polsce! Służby sprawdzają teraz, co robił i z kim się spotykał
Fot. Twitter
Zamachowiec, który w zeszłym tygodniu zabił w nowozelandzkim mieście Christchurch 50 osób, a kilkadziesiąt kolejnych ranił, zaledwie kilka miesięcy temu przebywał w Polsce. Służby sprawdzają teraz, gdzie był i z kim się spotykał Brenton Tarrant, który w swoim 74-stronicowym manifeście aż dwukrotnie powołał się na Polskę.
To już pewne – polskie służby potwierdziły, że 28-letni Brenton Tarrant, który dopuścił się aktu terrorystycznego, zabijając w meczecie w Christchurch 50 osób i wiele ciężko raniąc, przebywał w grudniu w Polsce. Australijczyk miał przemierzyć ponad 2000 km autostradami i lokalnymi drogami, co potwierdziły dane logowania z jego telefonu. Ponieważ wizyta zamachowca nie wydaje się w Polsce przypadkowa, służby prześledzą teraz dokładnie trasę, którą pokonał w Polsce Australijczyk, sprawdzą nagrania z monitoringu i zweryfikują bilingi wszystkich, przeprowadzonych przez niego w tym czasie rozmów.
Przypomnijmy, że Tarrant umieścił na broni, z której strzelał do muzułmanów w Christchurch, nazwisko polskiego hetmana Feliksa Kazimierza Potockiego – dowódcy, który wsławił się walką z Turkami pod Wiedniem w 1683 r. Poza tym Australijczyk oddał też hołd Zygmuntowi Luksemburskiemu – ostatniemu cesarzowi z dynastii luksemburskiej i prawnukowi polskiego króla Kazimierza III Wielkiego, który na przełomie XIV i XV w. wzywał do zjednoczenia świata chrześcijańskiego przeciwko muzułmanom. Dodatkowo okazało się też, że zamachowiec aż dwukrotnie powołał się na Polskę w swoim 74-stronicowym manifeście, w którym dał wyraz swoim ekstremistycznym poglądom i w którym wychwalał m.in. Donalda Trumpa i Andreasa Breivika.
„Nie ma takiej pięknej łąki, na której możesz położyć swoje zmęczone ciało, przechylić głowę i poczekać, aż to się wszystko skończy, nie znajdziesz ulgi, ani na Islandii, ani w Polsce, ani w Nowej Zelandii, ani w Argentynie, ani na Ukrainie. Wiem, ponieważ tam byłem” – czytamy w jednym z fragmentów manifestu. W innym z kolei fragmencie Tarrant wymienił Polskę jako miejsce rozpoczęcia potencjalnej rewolucji. „Ten ruch może rozpocząć się w Polsce, Austrii, Francji, Argentynie, Australii, Kanadzie, a nawet w Wenezueli, ale rozpocznie się na pewno, a kiedy to się stanie, to bądź gotowy stanąć za swoimi ludźmi w pełni sił” – czytamy.
Brenton Tarrant has appeared in court charged with one murder after 49 people were killed at two mosques in Christchurch, NZ.
For more on this story, head here: https://t.co/FWmUbUSE9R pic.twitter.com/T85IykCb8a
— Sky News (@SkyNews) 16 marca 2019