Zamach na brytyjską królową

40 lat temu usiłowano zabić królową Elżbietę II i księcia Filipa podczas podróży po Australii – donosi serwis internetowy Sky News.

Logo z Elżbietą II >>

Prezent od babci Elżbiety II >>

Emerytowany detektyw twierdzi, że 40 lat temu republikanie zawiązali spisek, którego celem było zabicie pary królewskiej. Spiskowcy podłożyli drewniany kloc na tory kolejowe, na ich górskim odcinku, po którym miał przejechać królewski pociąg.

Na szczęście kiedy pociąg dotarł do miejsca gdzie podłożono kloc, poruszał się niezwykle wolno, a nawet przystanął i bezpiecznie zepchnął drewno z torów.
Królowa i Filip nie mieli pojęcia, co zaszło. Incydent, który miał miejsce 29 kwietnia 1970 roku, wyszedł na światło dzienne kiedy emerytowany oficer policji Cliff McHardy udzielił wywiadu lokalnej gazecie „Lighgow Mercury”.

McHardy powiedział, że jeśli pociąg przejechałby po przeszkodzie z normalną prędkością groziłoby to gwałtowanym wykolejeniem pociągu.

Po tym incydencie detektyw McHardy i dwaj inni detektywi przesłuchali dziesiątki podejrzanych osób, w tym australijskich sympatyków IRA, ale nie aresztowano nikogo w związku z próbą zamachu.

Rzecznik pałacu Buckingham powiedział, że nie istnieją żadne dowody potwierdzające to zdarzenia.

gp