Styl życia

Zakochany w Polsce Brytyjczyk upadł na lotnisku w Poznaniu! Jego stan jest krytyczny

Zakochany w Polsce, 39-letni Simon Ankers, trafił w stanie krytycznym do szpitala w Poznaniu. Rodzina Brytyjczyka apeluje teraz o pomoc w sprowadzeniu go na Wyspy. 

Zakochany w Polsce Brytyjczyk upadł na lotnisku w Poznaniu! Jego stan jest krytyczny

fot.

Pochodzący z Hartlepool Simon Ankers trafił do szpitala w Poznaniu 13 lipca, po tym jak niespodziewanie stracił przytomność na lotnisku. 39-letni Brytyjczyk wracał właśnie do domu w Anglii…

„Zrezygnujcie z trzeciego dziecka”! Kto i dlaczego wystosował do pary książęcej taki apel?

Simon Ankers uwielbiał podróże, które wypełniały całe jego życie. Jak poinformowała jego zrozpaczona siostra Victoria, Simon mieszkał m.in. w Australii i Nowej Zelandii, a dodatkowo także uwielbiał pracować przy organizacji festiwali muzycznych w Europie. 39-latek był też zakochany w Polsce, gdzie spędzał ostatnio sporo czasu. 

13 lipca Simon, z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, stracił przytomność na lotnisku w Poznaniu, gdzie czekał na lot do Północnej Anglii. 39-latek został szybko przewieziony do szpitala, jednak jego stan lekarze ocenili jako krytyczny. Mężczyzna zapadł w śpiączkę, a ze wstępnych badań wynika, że doznał on tak poważnego uszkodzenia mózgu, iż jest bardzo mało prawdopodobne, by kiedykolwiek odzyskał przytomność. 

Beneficiara ZBYT CHORA żeby pracować nurkowała na Malediwach

Zdruzgotana rodzina Simona Ankersa apeluje teraz o pomoc w sprowadzeniu go na Wyspy. Rodzina chce przewieźć 39-latka helikopterem medycznym, gdzie zostanie mu zapewniona odpowiednia opieka. Transport taki jednak sporo kosztuje, dlatego siostra Victoria uruchomiła właśnie zbiórkę pieniędzy na ten cel. Potrzebnych jest £15 tys., natomiast na razie udało się zebrać nieco ponad  £2,5 tys.

 

Wpłat na transport medyczny dla Simona Ankersa można dokonać na stronie JustGiving
 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj