Wzorowa mama…

… to na pewno taka, której nie są w głowie notoryczne romanse! A o to właśnie nieustannie podejrzewa się Sandrę Bullock, która bez przerwy musi odpierać „oskarżenia” o flirtowanie z o 8 lat młodszym Ryanem Reynoldsem.

Para żyła w głębokiej przyjaźni jeszcze zanim aktor rozstał się ze Scarlett Johansson. Jednak, po tym, jak byli partnerami w kinowym przeboju „Narzeczony mimo woli” (czyżby tytuł to przypadek?), a później wspólnie spędzili noc sylwestrową, na ich temat zaczęło się robić coraz głośniej. Dopiero niedawno, kiedy podczas rozdania Złotych Globów, w konfrontacji ze Scarett na czerwonym dywanie Sandra poczuła się wyjątkowo niekomfortowo, postanowiła sprostować wszelkie plotki! Przyznała, że jedynym mężczyzną w jej życiu jest obecnie Louis. Aktorka rzeczywiście wkłada sporo wysiłku i starań w wychowanie niedawno adoptowanego czarnoskórego chłopczyka, który przyszedł na świat w Nowym Orleanie. Sprawując nad nim pieczę jako samotna matka, nie chce mieć sobie nic do zarzucenia. Dlatego, jak sama przyznała podczas gali, dostając od niani tymczasowo zajmującej się dzieckiem MMS z aktualnymi informacjami dosłownie co 5 minut (!), ma nad wszystkim pełną kontrolę przez cały czas. Kiedy więc tak przezorna matka miałaby czas myśleć o romansach? Oznajmiła wszem i wobec, iż Ryan i ona nie są są kochankami, więc „tysiące kobiet mogą odetchnąć z ulgą”. Wierzymy głęboko w dobre intencje Sandry i chęć przeżycia przez  nią idealnego macierzyństwa. Jednak ciągłe zapewnienia o wyłącznej przyjaźni z Ryanem są całkowicie zbędne – czas i tak pokaże swoje…
Fot. Getty Images

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>