Wywiad z Kawczyńskim: Trzymam kciuki za Polexit!

Tygodnik ”Do Rzeczy” przeprowadził wywiad z Danielem Kawczyńskim – urodzonym w Polsce członkiem parlamentu brytyjskiego z ramienia Partii Konserwatywnej. Jako zagorzały zwolennik Brexitu Kawczyński powiedział, że trzyma kciuki za Polexit.

fot. getty

Wywiad z Danielem Kawczyńskim przeprowadziła Edyta Hołdyńska, która zapytała go nie tylko o trwające dziś referendum, ale także o konflikt rządu polskiego z Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim. Kawczyński kilkukrotnie podkreślił, że Wielka Brytania ma większe doświadczenie w zakresie współpracy z instytucjami unijnymi i że lepiej rozumie, co dzieje się w łonie Wspólnoty.

Dziś referendum ws. Brexitu! Polacy, jakbyście zagłosowali – za czy przeciw?

Na pytanie o to, jaki będzie wynik referendum, Kawczyński odpowiedział, że nie ma wątpliwości, iż Brytyjczycy zagłosują za wyjściem z Unii. – Jestem przekonany o tym, że Brytyjczycy zdecydują się wyjść z Unii Europejskiej. Nasze doświadczenie z Unią jest o ponad 40 lat dłuższe od doświadczeń Polaków z tą instytucją. Dlatego znacznie lepiej rozumiemy wszystko, co się tutaj dzieje od środka – powiedział poseł Partii Konserwatywnej.

Dlaczego Brytyjczycy chcą wyjść z Unii Europejskiej? Zobacz film z POLSKIMI NAPISAMI!

Brytyjski konserwatysta nie szczędził też słów uznania premier Beacie Szydło, która dzielnie postawiła się instytucjom unijnym oskarżającym polski rząd o naruszanie praworządności. – Beata Szydło pokazała, że to ona jest panią swojego kraju. Bardzo podobnie jak kiedyś Margaret Thatcher. Chylę czoła przed osobami działającymi na rzecz suwerenności polskiego narodu i pełnej swobody polskiego rządu w rozwiązywaniu swoich wewnętrznych spraw – pochwalił panią premier Kawczyński.

Edyta Hołdyńska zapytała też posła o sytuację Polaków po ew. Brexicie. Kawczyński odpowiedział, że „Polacy będą ciągle mieli możliwość wyjechać do27 innych krajów członkowskich Unii Europejskiej” oraz że Polacy muszą zrozumieć, że swobodny przepływ osób w przypadku Wielkiej Brytanii po prostu się nie sprawdził.