Wyspy singli. W UK małżeństwo to przeżytek?

Wielka Brytania staje się krajem singli i niezalegalizowanych związków – wynika z najnowszych badań. Jeden na trzech mieszkańców Wysp deklaruje, że jest sam i nie planuje wejść w żaden związek. Z kolei ci, którzy mają partnera, wolą zwyczajnie zamieszkać razem niż brać ślub. Znak czasów?

Najnowsze wyniki badań struktury społecznej w Wielkiej Brytanii są miażdżące dla tradycjonalistów. Liczba osób deklarujących się jako single stale wzrasta, liczba rozwodników w ciągu ostatniej dekady zwiększyła się pięciokrotnie, a młode pary zdecydowanie wolą żyć na kocią łapę niż stawać przed ołtarzem. I nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższych latach ta tendencja miała ulec zmianie.

Sprawa związków imigrantów mieszkających na Wyspach wygląda tylko trochę lepiej – głównie ze względu na dzieci. Cudzoziemcy stanowią obecnie ponad 13 procent populacji Wielkiej Brytanii. W ich rodzinach w ciągu ostatnich kilku lat urodziło się blisko milion dzieci.

Liczba Polaków mieszkających na terenie Zjednoczonego Królestwa od 2001 roku wzrosła dziesięciokrotnie.