Wyrok zapadł

W kadrze Marcin Wasilewski został oczyszczony z zarzutów, jakoby wraz ze Sławomirem Peszko awanturował się po pijanemu z marokańskimi taksówkarzami. Jednak domniemane nocne wybryki w Niemczech to nie największy problem 45-krotnego reprezentanta Polski.

"Wasyl" za uderzenie łokciem Petera Delorge\’a podczas meczu z Sint-Truidense VV został zdyskwalifikowany na cztery kolejne mecze przez władze belgijskiej federacji. Podstawowy obrońca biało-czerwonych osłabi swój klub, RSC Anderlecht, w spotkaniach z KRC Genk (27 kwietnia), KAA Gent (2 maja), Club Brugge (6 maja) i KV Kortrijk (10 maja). Polak powróci dopiero na ostatni mecz rundy play-off Jupiler League ze Standardem Liege, który odbędzie się 13 maja. Oprócz tego piłkarz został jeszcze ukarany absencją w dwóch meczach, ale ten wyrok pozostaje w zawieszeniu do 31 grudnia 2012 roku, dzięki apelacji, którą wniósł Wasilewski.