Życie w UK
Wypatrzył złodziei przez iPada
Wydatek rzędu 270 dolarów przydał się pewnemu Australijczykowi, który zainwestował tę kwotę w umieszczenie kamer w swoim domu. Gdy wyjechał na wakacje, urządzenia zarejestrowały włamanie, które on z kolei mógł zobaczyć na swoim iPadzie przebywając 8 tysięcy kilometrów od domu.
W ciągu trzech lat kamery zamontowane przez mężczyznę były zupełnie nieprzydatne, jednak podczas jego pobytu na Mauritiusie od niechcenia sprawdził podgląd swojego mieszkania na iPadzie i – ku swojemu zdumieniu – zauważył, że po jego pokojach chodzą nieznani mu ludzie i wynoszą z nich cenne sprzęty. Po zastanowieniu Australijczyk zadzwonił do swojego kolegi, który następnie zawiadomił policję. Złodziei złapano na gorącym uczynku. Ich pazerność była ogromna, podobno oprócz sprzętu elektronicznego wynieśli nawet łóżko dla psa.