Bez kategorii
Wybuch i awaria prądu w samolocie. Pilot musiał awaryjnie lądować [ZDJĘCIA]
Fot. Getty, Twitter/@globaltimesnews
Wybuch na pokładzie samolotu spowodował panikę wśród pasażerów. Pilot musiał awaryjnie lądować.
Wybuchy na pokładach samolotów nie na leżą do codzienności – jednak niestety czasem się zdarzają. W sobotę 18 września 2021 eksplozja wywołała chaos wśród pasażerów Boeinga 777 linii Air France, lecących z Pekinu do Paryża.
Awaryjne lądowanie samolotu po wybuchu przy tylnych siedzeniach
Po niecałych 15 minutach od startu, pasażerowie i personel byli sparaliżowani strachem, ponieważ na pokładzie doszło do potężnego huku. Wybuch nastąpił w okolicy tylnych siedzeń w samolocie i siedzący tam pasażerowie zaczęli nagle w popłochu uciekać na przód maszyny. Jedna za stewardes zachowała zimną krew i błyskawicznie wzięła gaśnicę, idąc odważnie w stronę miejsca eksplozji.
Choć nigdzie nie było widać ognia, czuć było spaliny i na domiar złego nagle na całym pokładzie doszło do awarii prądu, na skutek czego zgasły wszystkie światła i zapanowała niemal całkowita ciemność. Na tym jednak nie koniec, ponieważ awaria prądu objęła także klimatyzację, która przestała działać, a w samolocie w dużą prędkością zaczęła rosnąć temperatura.
W zaistniałej sytuacji pilot czym prędzej zawrócił samolot na lotnisko w Pekinie i wykonał manewr awaryjnego lądowania. Ostatecznie nikomu nic poważnego się nie stało.
Według oświadczenia linii Air France, przytaczanego przez portal Tanie Loty, w maszynie doszło do awarii systemu pneumatycznego. Na skutek tej awarii doszło do nadciśnienia w jednej z rur klimatyzacji, która w konsekwencji wybuchła.
A cabin fire on Air France flight AF393, which was scheduled to take off from Beijing to Paris on Sat morning, sent the plane back to the Beijing Capital International Airport, Beijing Daily reported. No injuries have been reported and the airline has not revealed detailed info. pic.twitter.com/nfnBDprgyj
— Global Times (@globaltimesnews) September 18, 2021