Życie w UK
Wybory parlamentarne 2015: Co czeka imigrantów po wyborach?
Jeśli jesteś uprawniony do głosowania w najbliższych wyborach parlamentarnych, a nie wiesz jeszcze, kogo chciałbyś poprzeć – przygotowaliśmy zestawienie zapowiedzi i zmian, jakie konkretne partie polityczne przewidują w obszarze imigracji. Przeczytaj i zdecyduj, na kogo oddasz swój głos! Chcesz głosować w wyborach parlamentarnych 2015 do Sejmu i Senatu?
Konserwatyści
Pomimo szumnych zapowiedzi premiera Davida Camerona, konserwatystom nie udało się obniżyć salda migracji. Od września 2013 do września 2014 roku do Wielkiej Brytanii przybyło ponad 620 tys. imigrantów, a opuściło ją ok. 320 tysięcy – migracja netto wyniosła więc blisko trzykrotnie więcej, niż planowali torysi. Partia w ostatnim czasie podtrzymała ten postulat, ale coraz częściej mówi się o nim w kategoriach raczej ambicji, niż obietnicy.
Politycy Partii Konserwatywnej wśród punktów swojego programu wymieniali także ograniczenie turystyki zdrowotnej, dostępu do pracy oraz różnorakich świadczeń: zasiłków, służby zdrowia, a nawet… możliwości zdobycia prawa jazdy czy założenia konta bankowego. Mocno trzymają się także zapowiedzi dotyczących przeprowadzenia referendum dotyczącego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w 2017 roku.
Laburzyści
Członkowie Partii Pracy jak dotychczas nie przedstawili żadnych konkretnych planów zmian, które miałyby objąć imigrantów – choć, jak sami twierdzą, widzą konieczność reform w tym obszarze polityki. Ich zdaniem imigracja powinna być kontrolowana, ponieważ samo zjawisko budzi niepokój wśród Brytyjczyków, często przekonanych o tym, że obcokrajowcy przybywający do UK „kradną” ich miejsca pracy lub żyją na bezrobociu, utrzymując się z ich podatków.
Laburzyści podkreślają jednak nieustannie ogromne znaczenie napływowej siły roboczej i jej wkładu w rozwój brytyjskiej gospodarki. Ukłonem Eda Milibanda w stronę głosujących imigrantów była z pewnością zapowiedź wprowadzenia kary więzienia dla tych pracodawców, którzy b ędą wykorzystywać przyjezdnych oferując im niższe wynagrodzenie i gorsze warunki zatrudnienia niż rodzimym pracownikom.
Liberalni Demokraci
Lider partii Nick Clegg nie jest przeciwnikiem imigracji, ale jego zdaniem problem związany z ogromną liczbą obcokrajowców przybywających do UK można rozwiązać jedynie przez duże ograniczenia w dostępie do świadczeń socjalnych. Imigranci mieliby je otrzymywać dopiero po 6 miesiącach pobytu na Wyspach i byłyby one przyznawane na okres 6 miesięcy.
Clegg uważa także, że przyjezdni nie powinni mieć możliwości m.in. aplikowania o Universal Credit, jeśli nie wykażą, że pracowali w UK wystarczająco długo. Postuluje również ograniczenie do zasiłków takich jak Tax Credit – miałby on być wypłacany tylko tym, którzy udowodnią, że pracują na pełen etat i otrzymują wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej.
UKIP
Pomysły na „rozwiązanie problemu imigracyjnego” Nigela Farage’a nie zaskakują. Lider UKIP porzucił szumne zapowiedzi ograniczenia salda migracji do 50 tysięcy osób i pomysł 5-letniego zakazu pracy dla niewykwalifikowanych imigrantów – obecnie opowiada się za „etyczną imigracją”, regulowaną na tych samych zasadach, co australijski system punktowy. Chce, by do Wielkiej Brytanii przyjeżdżali imigranci „lepszej jakości”: wykształceni, bez kryminalnych kartotek, zdrowi, a najlepiej – z własnym ubezpieczeniem medycznym. Uważa także, że w UK powinna powstać specjalna komisja ds. kontroli imigracji.
Politycy UKIP podkreślają także konieczność ograniczenia wydatków Zjednoczonego Królestwa. Ich zdaniem największym i najbardziej nieuzasadnionym jest członkostwo kraju w Unii Europejskiej. Członkowie partii zapowiedzieli, że jeśli doszłoby do wyjścia UK ze Wspólnoty, opowiedzą się przeciwko jakiemukolwiek porozumieniu o swobodnym przepływie pracowników.
Zieloni
Partia Zielonych, nazywana często „UKIP-em lewicy”, skupia się na postulatach dotyczących gospodarki i środowiska i nie wymienia konkretnych planów dotyczących imigracji. Zapowiada jedynie stopniowe ograniczenie kontroli granicznych. Chce także zapewnić prawo do otrzymywania zasiłków i głosowania w wyborach każdemu mieszkańcowi Wielkiej Brytanii.