Praca i finanse

Wybory naszego dziecka

„Dzieci nie przychodzą na świat z wrodzonym poczuciem odpowiedzialności. Nie zyskują go też automatycznie w określonym wieku. Odpowiedzialności, tak jak gry na fortepianie, uczą się powoli i przez wiele lat. Wymaga to codziennych ćwiczeń w dokonywaniu osądów i podejmowaniu wyborów w zakresie dostosowanym do wieku i stopnia pojmowania.” (H.G. Ginott)

Wybory naszego dziecka

Rzeczy dzięcięce na sprzedaż – ogłoszenia z Anglii>>

Anoreksja – wróg naszych dzieci >>

Każdy rodzic na świecie wychowuje swoje dzieci inaczej, każdy próbuje jak najlepiej spełnić się w roli rodzica. Większość też zdaje sobie sprawę z popełnianych przy wychowywaniu błędów. Niejednokrotnie – kierując się emocjami – nie jesteśmy w stanie reagować tak, jak radzą – dla dobra dziecka oraz naszego – mądre podręczniki dla rodziców. To emocje rządzą naszym światem i tak naprawdę właśnie one najczęściej odpowiedzialne są za nasze błędy wychowawcze. Uświadomienie sobie jak wiele różnych odcieni mają nasze emocje jest pierwszym krokiem do zrozumienia siebie, a tym samym do zastanowienia się – jak je okiełznać, by nie przynosiły szkody nam, a tym samym naszym dzieciom.

Trzy drogi w wychowaniu
Władza – droga ta opiera się na przekonaniu dorosłego, że rodzic wie lepiej i ma zawsze rację oraz pokazuje dziecku „kto tu rządzi”. Dziecko powinno poddać się jego woli i nakazom –  najlepiej bez dyskusji. W drodze „władza” –  rodzic występuje najczęściej w roli kontrolera, sędziego, policjanta, bywa, że i kata. Taka postawa rodzica może wzbudzać w dziecku uczucie buntu, złości, gniewu, żalu. Możliwe są też inne skutki dla dziecka: brak ochoty na zmienianie się dla kogoś, kto go nie szanuje, niezdolność do twórczego myślenia oraz dokonywania właściwych wyborów, niewiara we własne możliwości.
Uległość – na tej drodze rodzic zazwyczaj ustępuje dziecku dla „świętego spokoju” mimo tego, że jest to sprzeczne z jego uczuciami i potrzebami. Poddaje się woli dziecka po to, aby uniknąć konfrontacji    . Postawa rodzica jest uległa, ale tak naprawdę podminowana złością i irytacją, skierowaną do dziecka – pełnego żądań i pretensji. W takiej sytuacji dziecko ma poczucie wygranej i postawienia na swoim, ale jego uczucia są mieszane – z jednej strony zadowolenie z wygranej – z drugiej niepokój i niepewność wynikająca z braku oparcia w sile dorosłego. Najczęstszymi skutkami takiej rodzicielskiej postawy – jest niepewność dziecka: czy rodzic go kocha, brak poczucia bezpieczeństwa, wynikający ze swoistej zamiany ról – rodzic jest „słaby”, a dziecko „silne”
Dialog – na drodze dialogu rodzice przekazują dziecku ważne dla nich wartości, uwzględniając uczucia i potrzeby dzieci, a co najważniejsze w sytuacji, w sytuacjach konfliktu szukają wspólnego, zadowalającego wszystkich zainteresowanych rozwiązania. Rodzic w tej sytuacji jest mediatorem – nie tylko szanuje uczucia, potrzeby oraz zdanie dziecka, ale także szanuje własne. Potrafi powiedzieć „nie”– gdy sytuacja tego wymaga. Dziecko ma prawo zarówno do posiadania, jak i wyrażania swoich poglądów i sądów. Droga dialogu wyzwala u dziecka ochotę do współpracy z rodzicem, rozwija w sobie pewność siebie, szacunek dla potrzeb i uczuć – swoich i swoich rodziców – zyskuje odwagę i niezależność.

 

Indywidualizm a emocje – granice
Aby pomagać i uczestniczyć w sposób aktywny w rozwoju naszego dziecka – przede wszystkim uznajmy jego prawo do indywidualizmu. Każde dziecko jest człowiekiem, który od najmłodszych lat nie tylko poszukuje u nas schronienia przed nieznanym, autorytetu, pomocy, ale również chce poszanowania jego godności i traktowania go jako jednostki indywidualnej. Nieszanowanie jego potrzeby odrębności sprowadza – zarówno na rodzica, jak i na dziecko – niepotrzebną falę „złych emocji”. Jak wielki wpływ mają nasze emocje zarówno na kontakty z dzieckiem jak i z innymi ludźmi dowiedzieć się możemy tylko wtedy, kiedy nauczymy się je nazywać. Nazywanie swoich emocji oraz uczenie tej przydatnej cechy naszych dzieci – jest jednym z ważniejszych elementów wprowadzającym nas na drogę dialogu. Dzieci potrzebują wyrazistej definicji akceptowanych i nieakceptowanych zachowań tak samo, jak możliwości wyrażania swoich uczuć. Czują się dużo bezpieczniej znając granice swoich zachowań. Aby dojrzeć do prawdomówności, odpowiedzialności , wolności i miłości musimy od dziecka uczyć się wyznaczania i respektowania granic. Nakładanie ograniczeń i wprowadzanie jasnych zasad należy do nas – rodziców i nauczycieli. Wychowanie ma na celu wykształcenie u dziecka mocnych, ale zarazem elastycznych granic, nie zaburzających jego potrzeby do indywidualizmu. Granice te powinny pozwalać dziecku na:
– świadome nawiązywanie związków z innymi ludźmi
– świadome przeżywanie bliskości
– szanowanie cudzych granic
– odpowiedzialne mówienie „nie”
– budowanie własnego poczucia bezpieczeństwa.

Sztuka słuchania to sztuka dokonywania dobrych wyborów
Już wiele lat temu odkryto, jak ważną rzeczą w kontaktach międzyludzkich jest sztuka poprawnego komunikowania się. Poczynając od komunikacji wewnątrz rodziny, poprzez komunikowanie z innymi ludźmi na co dzień nie przykładamy najczęściej wagi do ważnej umiejętności słuchania. Zapracowani i zaspieszeni każdego dnia – ograniczamy komunikaty do dzieci, powielamy schematy, powtarzamy często te same pytania: „co się działo dzisiaj w szkole?”, „jadłeś obiad”?, „wyrzuć śmieci”! Z góry jesteśmy przygotowani na podobnie schematyczne odpowiedzi: „ wszystko w porządku”, „tak”, „nie”, „to Jurek miał dzisiaj wyrzucić śmieci”. Umiejętność aktywnego słuchania w wychowaniu o jest o wiele ważniejsza w naszych relacjach z dziećmi, niż formułowanie powtarzających się komunikatów. Uważnego słuchania naprawdę można się nauczyć. Dziecko, udzielając nam schematycznej odpowiedzi na schematyczne pytania często chce nam powiedzieć więcej, chce się z nami podzielić swoimi smutkami i radościami. Błędem, który najczęściej powtarzają rodzice jest ocenianie wypowiedzi dziecka oraz dawanie dobrych rad, których w danym momencie dziecko wcale od nas nie oczekuje. Dziecko potrzebuje od nas zrozumienia, akceptacji własnych wyborów. Jeśli my nie lubimy oceniania – nasze dzieci również mają prawo do niedoceniania ich błędnych decyzji. Naszym zadaniem jest minimalizowanie konsekwencji wynikających, ze złych wyborów naszych dzieci. Nie nauczymy ich dokonywania zawsze słusznych wyborów bez dialogu oraz aktywnego słuchania. Nie bójmy się też pozwalać naszym pociechom na eksperymentowanie z ich własnymi wyborami i ponoszenie drobnych konsekwencji. Posłużmy się dwoma prostymi przykładami, obrazującymi jak nasze podejście do dziecięcych wyborów ma wpływ na ich poczucie odrębności i indywidualizmu.

Przykład pierwszy:
Dziecko przed wyjściem do przedszkola upiera się przy tym, by ubrać koniecznie bluzeczkę z krótkim rękawem, chociaż jest zimno. Na nasz komunikat: „nie ubierzesz tej bluzeczki, masz ubrać bluzkę z długim rękawem”.
Dziecko buntuje się, bo to był jego własny wybór, a wyjście do przedszkola przeciąga się w nieskończoność.

Przykład drugi:
Przed wyjściem do przedszkola pytamy dziecka: „którą wolisz ubrać bluzeczkę? Tą ze słoneczkiem, czy tą w słoniki” (zakładamy, że obie są z długimi rękawami). W tym przypadku dziecko nie ma potrzeby buntu, ponieważ ma poczucie, że samo dokonało wyboru ubrania do przedszkola.

Minimalizowanie ryzyka, maksymalizowanie zadowolenia
Najprostszym i sprawdzonym sposobem na umiejętne wskazywanie naszym dzieciom właściwych wyborów, a także wskazywanie konsekwencji wynikających z ich podejmowania jest konsekwentne i systematyczne budowanie bliskiej więzi pomiędzy rodzicami a dzieckiem poprzez:
– dialog
– aktywne słuchanie
– wsłuchanie w potrzeby dziecka
– potwierdzanie ważności słów wypowiadanych przez dziecko
– nienarzucanie własnej woli
– stworzenie przestrzeni wyborów
– proponowanie alternatywnych rozwiązań
Pamiętaj! Aby wychować człowieka, trzeba stosować ludzkie metody, zatem:
„TRAKTUJ DZIECKO TAK, JAKBY JUŻ BYŁO TYM, KIM CHCESZ, ŻEBY SIĘ STAŁO.”

Ilona Korzeniowska / Fot. Thinkstock
   

Rzeczy dzięcięce na sprzedaż – ogłoszenia z Anglii>>

Anoreksja – wróg naszych dzieci >>

 

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

author-avatar

Przeczytaj również

Sprowadzenie dziecka do UK, gdy posiadamy settled statusSprowadzenie dziecka do UK, gdy posiadamy settled statusRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Rząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i Manchesterze
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj