Styl życia
Wszystko dobre…
Grająca w polskich barwach krajowa reprezentacja T-Mobile Ekstraklasy ładnym akcentem zwieńczyła ten nieudany dla naszego futbolu rok. W Turcji wybrańcy Waldemara Fornalika pokonali Macedonię 4:1.
W związku z tym, że podczas grudniowego zgrupowania nie można było skorzystać z polskich piłkarzy występujących w ligach europejskich, selekcjoner dał szansę krajowemu zaciągowi. Szansę dostali zawodnicy z drugiego szeregu, wyróżniający się w rodzimej lidze, często młodzi i nieopierzeni. Fornalik myśląc o efektownej wygranej ustawił swój zespół bardzo ofensywnie – w napadzie brylowali Wszołek z Pawłowskim na skrzydłach oraz Kosecki i Mili na szpicy. Na efekty nie trzeba było długo czekać – już w jedenastej minucie 18-latek z Zabrza otworzył wynik dobijając karnego Pawłowskiego. Piłkarz Zagłębia Lubin zrehabilitował się kilkanaście minut, a swoje trafienia dołożyli jeszcze Artur Jędrzejczyk i Waldemar Sobota. Macedończyków stać było jedynie na honorową bramkę autorstwa Dejana Blazevskiego (87).