Życie w UK
Wspólnota jest skończona? Premier Finlandii wskazuje na potężne siły, które niszczą UE od środka
Trudno dziwić się Finlandii, że w obliczu Brexitu wyraża zaniepokojenie. Kraj, znajdujący się zarówno w strefie euro, jak i należący do UE, utrzymywał bardzo bliskie i dobre relacje gospodarcze z Wielką Brytanią.
Po tym, jak Theresa May siądzie do stołu negocjacyjnego w Brukseli może okazać się, że wymiana handlowa Finlandii z brytyjskimi firmami będzie utrudniona. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się jeden z polityków belgijskich, który podkreślał, że porozumienie w sprawie wspólnego rynku z UK będzie służyć najlepszym interesom obu stronom.
Brytyjska policja odpuściła palaczom marihuany!
Fiński premier Sauli Niinistö ma nadzieję, że nawet po Brexicie relacje między Unią, a Zjednoczonym Królestwem będą “bliskie i silne”, a brytyjscy politycy nie zdecydują na izolacjonizm, który zaszkodzi całej Europie. Niinistö przestrzega przed powrotem kryzysu zadłużenia na stary kontynent. “Potężne siły zachwiały fundamentami Unii.
Bardzo długo korzystaliśmy z pozytywnych aspektów globalizacji, ale wygląda na to, że teraz będziemy musieli zmierzyć się z jej ciemniejszą stroną” – wieszczy polityk. “UE znajduje się w gospodarczym impasie. W dużej mierze – z własnej winy. Wszyscy wiemy jak to działa – kryzys pojawia się nie wiadomo skąd, organizowane są szczyty i problem zostaje zażegnany, aby po jakimś czasie wrócić. Tyle, że z większą siłą”.
Dokładnie tak stało się w przypadku obecnego kryzysu imigracyjnego, a Niinistö krytykuje brukselskich polityków za ich “słabe podejście” do tego problemu. Polityk daleki jest jednak od postawy eurosceptycznej i powrotu do idei państw wyłączenie narodowych, kontroli na granicach i ceł. Wzywa do śmiałych zmian, które w obliczu Brexitu są konieczne.
Gwałt w biały dzień – i to na mężczyźnie!
Jego głos z pełną siłą rozbrzmiewa w kilka dni po tym, jak niemiecka kanclerz Angela Merkel, francuski prezydnet Francois Hollande i premier Włoch Matteo Renzi dyskutowali nad przyszłość Unii po opuszczeniu jej struktur przez UK. A już wkrótce ma odbyć się nieformalny szczyt w Bratysławie, w którym wszystkie kraj członkowskie będą zastanawiać się nad tym, co czeka nas w przeciągu kilku następnych lat.