Wpływowy konserwatysta grozi blogerowi. W tle 140 tysięcy od tajnego klubu

Grant Shapps, współprzewodniczący Partii Konserwatywnej, nasłał swoich prawników na autora popularnego politycznego bloga Political Scrapbook. Politykowi nie spodobały się wpisy na temat finansowania torysów.

1536130211

Autor bloga, Laurence Durnan, ogłosił, że pełnomocnicy prawni wpływowego brytyjskiego polityka pisali do nie aż trzykrotnie w ciągu ostatniego półrocza. W pismach domagali się usunięcia konkretnych artykułów dostępnych w serwisie i grozili procesem sądowym.

Problem w tym, że na pismach się skończyło a do procesu nigdy nie doszło. Jak zauważa The Independent takie działanie może być odczytane jako próba zastraszenia niezależnego dziennikarza w czasie nasilającej się kampanii wyborczej.

„To ewidentne zastraszenie, które ma na celu ocenzurowanie publikacji zawierających prawdziwe informacje, których ujawnienie jest w interesie społecznym” mówi Durnan.

Artykuł, który najmocniej zdenerwował konserwatywnego polityka, opisywał dziwny sposób finansowania kampanii Shappsa. Na jego konto wpłynęło ponad 140 tysięcy funtów od „tajnego klubu”, który nie posiada nawet konta bankowego. Dodatkowo mieści się w tym samym budynku, co siedziba lokalnego oddziału partii.