Bez kategorii
Właściciel sklepu z brytyjskimi pamiątkami wyzwany od rasistów… przez Brytyjczyków!
Właściciel sklepu z pamiątkami „Really British” w północnym Londynie został oskarżony o rasizm przez… swoich brytyjskich sąsiadów. W jego kierunku posypały się również groźby, że jeśli nie zamknie swojego przybytku, to zorganizują oni bojkot i protesty.
Po tym, jak Chris Ostwald otworzył swój sklep z brytyjskimi pamiątkami w północnym Londynie 26 listopada, zaczął otrzymywać skargi i groźby od swoich sąsiadów. Twierdzą oni, że brytyjskie pamiątki są przejawem rasizmu.
„Gdy otworzyłem sklep, zaczęto mnie pytać, czy to sklep UKIP-u albo Brexitowy. A ja jedynie sprzedaję przedmioty wyprodukowane w Wielkiej Brytanii i ozdobione tradycyjnymi brytyjskimi motywami” – powiedział dla gazety „Evening Standard” mężczyzna.
Członkowie parlamentu będą jeździć po kraju i zbierać opinie na temat imigrantów!
Co ciekawe Ostwald mówi, że zarzuty o „zaprzeczaniu międzynarodowej kulturze Londynu” usłyszał jedynie od Brytyjczyków, co właściwie dziwi go najbardziej. „To jak odwrócony rasizm” – powiedział właściciel „Really British”. Ostwald uparcie twierdzi, że jego sklep nie jest żadnym rodzajem manifestacji politycznej, a zamknie go dopiero wtedy, gdy we Włoszech przestaną sprzedawać pizzę…
„To są moje pierd***e ulice!” Rozwścieczony Brytyjczyk dał rasistowski popis na ulicy [wideo]