Życie w UK
Wielka Brytania zdecydowała się przyjąć uchodźców koczujących w Calais…
… ale tylko tych, którzy są pozbawionymi opieki dziećmi. Brytyjskie MSW zgodziło się na przyjęcie małoletnich, którzy do tej pory przebywali na terenie obozu Jungle. Czy operację uda się przeprowadzić przed kolejną próbą likwidacji nielegalnego koczowiska imigrantów we Francji?
Minister spraw wewnętrznych Amber Rudd podczas swojego przemówienia w Izbie Gmin zapewniła, że brytyjski rząd będzie w tej sprawie działał "z całą stanowczością". Dzięki inicjatywie zaoczątkowanej przez Theresę May na Wyspach pojawią się dzieci, które s ą w jakiś sposób związane z brytyjską kulturą, a ich lista opracowane przez francuski rząd ma zostać jeszcze w tym tygodniu. Ale administracja na Downing Street 10 już od dłuższego czasu oczekuje na ruch polityków z drugiej strony Kanału La Manche.
W Calais dojdzie do rozlewu krwi? Imigranci nie powstrzymają się już przed niczym…
"Naciskamy na przekazanie odpowiednich danych już od dłuższego czasu" – komentuje Rudd. "Mamy nadzieję, że Francuzi prześlą ją w najbliższym czasie, abyśmy mogli rozpocząć całą operację. Kwestia czasu w tej sprawie jest kluczowa, bo na 17 października władze francuskie podejmą kolejną próbę likwidacji obozu Jungle.
Znowu gorąco w Calais – akcja demonstracyjna zamieniła się w zamieszki
W sumie do UK ma przyjechać około 300 sierot. Specjaliści wyliczyli, że kolejne 387 dzieci kwalifikowałoby się do przesiedlenia, ponieważ ich krewni żyją na terenie Wielkiej Brytanii. Rząd jednak nie chce zgodzić się na przyjęcie tak dużej liczby imigrantów – z różnych przyczyn. W sumie liczba dzieci przebywających w Calais waha się od 600 do 900. A mówimy tylko o tych, które pozostają bez opieki…