Życie w UK
Wielka Brytania nigdy nie będzie się miała tak dobrze jak… obecnie, będąc członkiem Unii Europejskiej
Fot. Getty
Umowa wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest lepsza od no-deal, ale… znacznie gorsza od obecnych warunków, na jakich UK przynależy do Wspólnoty. Wbrew temu, co mówią eurosceptycy, Zjednoczone Królestwo nie tylko przez ostatnie kilkadziesiąt lat korzystało z licznych udogodnień oferowanych przez Wspólnotę, ale nawet, dzięki niepełnemu członkostwu w strefie Schengen oraz tzw. „rabatowi brytyjskiemu”, nie ponosiło aż tak dużych kosztów owego członkostwa.
Od czasu referendum z czerwca 2016 r. wrogo nastawieni do Unii Europejskiej politycy jak mantrę powtarzają, że Wielka Brytania przejmie wreszcie kontrolę nad swoją polityką imigracyjną, pieniędzmi, polityką zagraniczną czy też nad stosunkami handlowymi z państwami z innych regionów globu. Tymczasem rzadko kiedy wspomina się o korzyściach, które dała Brytyjczykom Unia Europejska, a z których będą oni teraz musieli w większości zrezygnować.
Oto najważniejsze korzyści, jakie przez 45 lat stały się udziałem Wielkiej Brytanii będącej członkiem Unii Europejskiej:
- 78 obowiązujących obecnie porozumień handlowych, które dają Brytyjczykom dostęp do blisko 200 rynków na świecie;
- Możliwość kształtowania polityki europejskiej, zarówno wewnętrznej, jak i polityki wobec państw trzecich (Wielka Brytania sama doprowadziła do przyjęcia wielu ważnych rozwiązań na szczeblu europejskim);
- Możliwość korzystania z klauzuli opt-out w celu ochrony interesów narodowych;
- Pozostanie przy własnej walucie – funcie szterlingu;
- Możliwość przeprowadzania kontroli granicznych na terytoriach innych państw UE, pozwalających na zatrzymywanie osób niebezpiecznych, niemających prawa wjazdu do UK albo podejrzewanych o działalność kryminalną;
- Możliwość korzystania ze specjalnego „rabatu”, wynegocjowanego jeszcze przez Margaret Thatcher dla zrównoważenia wysokości wpłat do budżetu unijnego w sytuacji niewielkiego w UK sektora rolniczego, na który idzie najwięcej unijnych dopłat;
- Kształtowanie polityki rybołówstwa, która pomogła odbudować w Morzu Północnym populację dorsza;
- Możliwość dokonywania połowów przez rybaków brytyjskich na wodach należących m.in. do państw skandynawskich, Francji, Portugalii i Hiszpanii;
- Dostęp do siły roboczej z pokrewnych kulturowo krajów Unii Europejskiej – do pracowników, którzy generalnie chętnie uczą się języka angielskiego;
- Bezpłatny dostęp do służby zdrowia we wszystkich krajach należących do Unii Europejskiej;
- Możliwość korzystania przez Brytyjczyków z ujednoliconych taryf za połączenia telefoniczne;
- Dostęp do wspólnych projektów rozwojowych i badawczych, prowadzonych z innymi partnerami z UE i często współfinansowanych ze środków UE.
Opuszczając Unię Europejską bez umowy Wielka Brytania nie będzie już mogła korzystać z jakichkolwiek powyższych udogodnień, natomiast wychodząc ze Wspólnoty na zasadach ustalonych w wynegocjowanej umowy wyjścia, straci ona możliwość korzystania z większości z nich. Biorąc zatem pod uwagę powyższe zestawienie, członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wydaje się jak na razie scenariuszem najbardziej dla niej korzystnym.
Przebój YouTube`a – ZOBACZ jak Anglik uczy się "fabrycznego" polskiego [wideo]