Życie w UK
Węgry i Bułgaria mówią stanowcze NIE kolejnemu wymysłowi eurobiurokratów
Rządy w Budapeszcie i Sofii zgodnie odrzucają propozycję Komisji Europejskiej, według której ich kraje miałaby być karane finansowo za nieprzyjmowanie do swoich krajów obowiązkowych “kwot” imigrantów.
Ministrowie spraw zagranicznych odpowiednio Węgier i Bułgarii, Peter Szijjarto i Danieł Mitow, powiedzieli solidarnie i wyraźnie NIE eurobiurokratom. I nawet nie chodzi o same kary pieniężne, ale bardziej o to, że Komisja Europejska uderza w suwerenność państw członkowskich wchodząc w zupełnie nie swoje kompetencje.
Nie są to pierwsze państwa, którym nie podoba się pomysł na zmianę unijnej polityki azylowej, który pojawił się 4 maja. Polska oraz inne kraje Grupy Wyszehradzkiej również nie godzą się na zaproponowane rozwiązanie. Koncepcja Unii przewiduje wprowadzenie sztywnego systemu dystrybucji uchodźców w kryzysowej sytuacji.
15-letnia Polka znaleziona martwa w szkole. Padła ofiarą rasistowskiej nagonki?
Przykładowo, jeśli do Wspólnoty napłynie odpowiednio duża liczba ludzi, szukających azylu, nie będą oni zatrzymywani w kraju, do którego dotarli, tylko będą transportowani do innych państw. Oczywiście, ustalaniem progów od których zaczyna się “duża liczba” i wskazywaniem krajów, do których kierowani byliby uchodźcy miałaby zajmować się KE.
Ci, którzy nie zgodziliby się na wyrok Brukseli karania byliby grzywną w wysokości ćwierć miliona euro (!) za każdego nieprzyjętego azylanta.