Styl życia
Walka rozpoczęta!
Czy tak zaczyna się droga do olimpijskiego złota? Oby. Polscy siatkarze wygrali swój pierwszy mecz w Londynie, pokonując Włochów 3:1 w setach.
Zaczęło się jak u Hitchcocka – najpierw było prawdziwe trzęsienie ziemi, a napięcie potem już tylko rosło. Polacy weszli w mecz niepewnie, długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu. Z trudnością kontrowali, mieli problemy z przyjęciem, brakowało skuteczności. Polscy kibice licznie zgromadzenia w hali Earls Court przecierali oczy ze zdumienia patrząc na grę swoich ulubieńców. Czy we wiosce olimpijskiej ktoś podmienił pogromców Brazylijczyków i ich podstawił marnej jakości kopie? Dla ośmiu zawodników był to olimpijski debiut, więc ich dyspozycję można tłumaczyć tremą, ale gdy ją pokonali i zwąchali krew – Włosi zostali bez żadnych szans. W ostatnim starciu zostali dosłownie zmiecieni z parkietu, przegrywając 25-14. Kolejnym rywalem biało-czerwonych jest reprezentacja Bułgarii, która w swoim premierowym występie pokonała bez straty seta gospodarzy, uważanych za najsłabszy zespół na igrzyskach.