Życie w UK
Walia: Gang zamiast rodziny
Policja w Walii bije na alarm, kult gangu zastępuje życie rodzinne.
„The Times” zdobył tekst referatu komendanta policji południowej Walii, Barbary Wilding, wygłoszonego w maju na zamkniętym seminarium Ośrodka Badań nad Przestępczością i Wymiarem Sprawiedliwości w Londynie. Wyłania się z niego przerażający obraz degeneracji społecznej w dużych miastach brytyjskich.
Według Barbary Wilding, kultura gangów stała się normą, której policja nie jest już w stanie przewalczyć.
W wielu naszych dużych miastach, w najuboższych dzielnicach, działają niemal zezwierzęcone grupy młodych, rozwścieczonych ludzi. Wielu z nich wywodzi się z rozbitych rodzin i dla nich kultura gangu jest substytutem modelu życia rodzinnego. Lojalność grupowa zastępuje więzy rodzinne, a gangsterska subkultura oparta na przemocy i narkotykach staje się stylem życia.
Policja i sądy nie mogą być – zdaniem autorki referatu – jedyną odpowiedzią na zmiany sposobu myślenia. Konieczna jest eliminacja społecznych i ekonomicznych fundamentów gangsterskiej kultury i kryminalnych zachowań. Niestety, w dobie analizowania kosztów i korzyści obliczonych na szybkie rozwiązania, proponowanie działań zakrojonych na jedno lub dwa pokolenie nie znajduje politycznego wsparcia – podsumowała autorka.