Styl życia
W południowo-wschodnim Londynie zapadł się fragment ulicy! Do dziury wpadł zaskoczony motocyklista [Wideo]
Fot. Twitter
Takie sceny można zobaczyć tylko na filmach? Otóż jak widać nie – takie sceny mają miejsce także w Londynie. W poniedziałek wieczorem, w Bexleyheath, zapadł się niespodziewanie fragment ulicy.
Do tego zaskakującego, nietypowego zdarzenia, doszło w Bexleyheath, w poniedziałek około godz. 21. Na ulicy Martens Avenue zapadł się duży fragment ulicy, a stało się to tak niespodziewanie, że mieszkańcy przybyli na miejsce, żeby popatrzeć na ogromne zapadlisko. Na dziurę, głęboką na blisko 5 metrów, do której wpadł zresztą jadący motocyklem, młody mężczyzna. – Zaparkowałem przy drodze o 21 i pomyślałem 'co to do licha jest'? Stała tam jedna lub dwie osoby, które na coś patrzyły. Wtedy nadjechał motocykl i próbował przeskoczyć dziurę. Musiał myśleć, że jest Evelem Knievelem [amerykański kaskader-motocyklista – przyp.red.], czy kimś podobnym. On wpadł do dziury na motocyklu, a potem wygramolił się i zaczął krzyczeć: 'Potrzebuję taksówki, potrzebuję taksówki'. Potem uciekł – opowiedział w mediach jeden z okolicznych mieszkańców.
BEXLEYHEATH update: It’s swallowed a motorbike! Pic Mike Stevens. #MartensAvenue #Sinkhole pic.twitter.com/TbToHEW4rc
— Kent 999s (@Kent_999s) June 21, 2022
Ziemia dosłownie się rozstąpiła
Nie wiadomo na razie, co doprowadziło do zapadnięcia się fragmentu ulicy w Londynie, ale wielkość powstałej szkody z pewnością zaskakuje. 25-letni Liam Edwards, który mieszka na pobliskiej Leysdown Avenue, powiedział, że usłyszał „ogromny huk”, gdy część Martens Avenue się zawaliła. – Mieszkam na ulicy obok i usłyszałem głośny łomot. Widziałem, że w środku był motocykl, a jak rozmawiałem z jednym z sąsiadów, to powiedział, że zaledwie pięć minut wcześniej przeparkował swoją furgonetkę, która w przeciwnym razie też znalazłaby się w dziurze. Nikt nie został ranny, chociaż było to przerażające doświadczenie dla tych, którzy mieszkają naprzeciwko – zaznaczył Edwards.