Styl życia

W Bristolu zamknięto posterunek policji, na który trafił Chińczyk z objawami grypy. Mężczyzna miał wcześniej kontakt z ludźmi z Wuhan

Fot. Getty

W Bristolu zamknięto posterunek policji, na który trafił Chińczyk z objawami grypy. Mężczyzna miał wcześniej kontakt z ludźmi z Wuhan

Koronawirus W Anglii

NHS w Bristolu poleciło niezwłocznie zamknąć areszt śledczy i posterunek policji w Bristolu, do których trafił Chińczyk z objawami grypy. Mężczyzna miał wcześniej kontakt z ludźmi z miasta Wuhan, gdzie z końcem grudnia wybuchła epidemia nowego, tajemniczego koronawirusa. 

Komendant posterunku policji w Bristolu, do którego trafił Chińczyk z objawami grypy, nie zawahał się zamknąć posterunku i przyległego doń aresztu śledczego po uprzedniej konsultacji z lokalnymi lekarzami. W chwili wydania tej decyzji w obrębie Patchwork Police Centre, poza aresztowanym, znajdowali się funkcjonariusze policji, pracownicy administracji i jeden przypadkowy przechodzień. Wszyscy pozostali uwięzieni od ok. 19 do północy, po czym, po ustaleniu co dokładnie dolega Chińczykowi, zostali oni wypuszczeni do domów. 

Zobacz: ZUPA z NIETOPERZA dała początek epidemii nowego koronawirusa? Ten przysmak wykręca żołądki 

Do tego niepojącego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem, a Avon and Somerset Police wydało dziś w tej sprawie specjalne oświadczenie. „Zgodnie z zaleceniami NHS i pracowników służby zdrowia, Patchwork Police Centre zostało tymczasowo zamknięte. Oprócz funkcjonariuszy i personelu, na posterunku policji przy Trinity Road był jeden przypadkowy przechodzień, który został poproszony o pozostanie w budynku jako środek ostrożności, podczas gdy my czekaliśmy na dalsze porady. Po konsultacji z ekspertami Public Health England okazało się, że nie był to przypadek rozpowszechniającego się koronawirusa i obie placówki zostały ponownie całkowicie otwarte tuż po północy” – czytamy w oświadczeniu. 

 

 

 

Nowy zjadliwy wirus atakuje ludzi! Naukowcy alarmują: To może być początek kolejnej globalnej epidemii

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj