Styl życia
W Anglii i Walii padł rekord zgonów związanych ze spożyciem alkoholu w 2020 r.
Fot. Getty
Dane Office for National Statistics nie napawają optymizmem. W 2020 r. w Anglii i Walii zarejestrowano aż 7423 zgonów związanych ze spożyciem alkoholu. To aż o 20 proc. więcej, niż rok wcześniej i najwięcej od 2001 r.
Epidemia koronawirusa i kolejne lockdowny sprawiły, że mieszkańcy UK częściej sięgali po alkohol. Z najnowszych danych opublikowanych przez Office for National Statistics wynika, że w 2020 r. w Anglii i Walii odnotowano aż 7423 zgony związane z nadużywaniem alkoholu. To aż o 20 proc. więcej, niż w 2019 r. i najwięcej od 2001 r., gdy rozpoczęto taki rejestr. Osoby mieszkające w najbiedniejszych regionach kraju były aż czterokrotnie bardziej narażone na śmierć z powodu nadużywania alkoholu, niż osoby z regionów bogatszych. Eksperci twierdzą, że liczba zgonów związanych ze spożyciem alkoholu rośnie na Wyspach od dekad, ale że od marca 2020 r. te niechlubne statystyki niestety się pogorszyły. Chociaż, jak dodają, większość zgonów odnotowanych w zeszłym roku, bo aż 80 proc., była następstwem długotrwałych problemów z piciem i uzależnieniem, w tym przede wszystkim z alkoholowym uszkodzeniem wątroby. „Tylko” 10 proc. zgonów było spowodowanych zaburzeniami psychicznymi i behawioralnymi, które wystąpiły u denatów z powodu spożycia alkoholu, a 6 proc. zgonów było skutkiem przypadkowego zatrucia alkoholem.
Alkohol panaceum na izolację i nudę?
Niestety, jak regularnie pokazują badania, Brytyjczycy zaczęli w trakcie pandemii jeszcze częściej sięgać po alkohol, żeby poradzić sobie izolacją, nudą, a także z lękiem przed zachorowaniem na Covid-19. Jeśli chodzi o zgony związane ze spożywaniem alkoholu, to dwa razy częściej dotykały one mężczyzn, niż kobiety, ale to jest pewna stała, która na przestrzeni lat nie bardzo podlegała wahaniom. – Dane ONS są tragiczne i podkreślają niszczycielski wpływ, jaki miniony rok miał na osoby pijące alkohol w dużych ilościach. Przyczyny tego zjawiska są złożone i prawdopodobnie ograniczenia pandemiczne miały na nie negatywny wpływ, ponieważ odcięły ludzi od wsparcia społecznego i zawodowego lub zniechęciły ludzi do szukania pomocy w pierwszej kolejności – zaznaczył Matt Lambert, szef Portman Group.