Styl życia
Uszkodził okno w samolocie lecącym z Florydy do Manchesteru. Jednak według ekspertów nie wpłynęło to na bezpieczeństwo lotu
Na wysokości 10 tysięcy metrów pod wpływem uderzenia spowodowanego przez jednego z pasażerów, pękła szyba w oknie samolotu.
Pilot linii lotniczych Thomson poinformował o incydencie policję, która aresztowała 43-letniego Nicholasa Whittakera na lotnisku w Manchesterze.
Zdarzenie miało miejsce, gdy samolot zbliżał się do końca swej podróży i znajdował się nad Irlandią.
Żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Samolotem leciały głównie rodziny wracające z wakacji spędzonych na Florydzie.
Nicholas Whittaker usłyszał zarzuty dotyczące narażenia na bezpieczeństwo innych pasażerów lotu. Mężczyzna ma się pojawić w sądzie 11 sierpnia.
Eksperci twierdzą jednak, że tylko w przypadku uszkodzenia dwóch szyb w oknie, bezpieczeństwo lotu mogłoby zostać narażone.
Według nich podczas gdy uszkodzenie szyby wewnętrznej jest bardzo trudne, pęknięcie szyby zewnętrznej jest “niemal niemożliwe”.
To nie pierwszy w ostatnich dniach przypadek, kiedy kłopotliwy pasażer uprzykrza życie członkom załogi. Bohaterem sensacyjnych nagłówków stał się niedawno Polak, który usiłował wysiąść ze znajdującego się kilku tysięcy metrów nad ziemią samolotu.