Ulubieniec i ulubienica

Po filmie „Vicky Cristina Barcelona” przyszedł czas na kolejną współpracę nowojorskiego reżysera, Woody’ego Allena z hiszpańską gwiazdą Penelope Cruz. Nie wiadomo jeszcze czego będzie dotyczył temat zapowiadanego filmu, ale zarówno aktorka jak i reżyser cieszą się ze zbliżającej się realizacji projektu.

Znany amerykański reżyser, który niedawno cieszył się uznaniem w Cannes zbierając liczne pochwały za swój ostatni film „Midnight in Paris”, niebawem przystąpi do realizacji kolejnego dzieła. Do współpracy zaprosił ponownie Penelope Cruz, a o jego filmowym projekcie wiadomo jedynie tyle, że akcja ma się rozgrywać w Rzymie. Wygląda na to, że Woody Allen kontynuuje swoją „reżyserską” podróż po Europie. Znany ze swojego przywiązania do aktorów i tym razem podjął decyzję o zaproszeniu na plan hiszpańskiej gwiazdy, która za ostatnią rolę w filmie Woody’ego Allena dostała Oscara. Plotkarska prasa donosi, że  drobiazgowość Penelope Cruz przy ostatniej współpracy z nowojorskim reżyserem na planie  „Vicky Cristina Barcelona” doprowadziła do tego, że Woody Allen stracił przy niej cierpliwość. Aktorka chciała wielokrotnie poprawiać ujęcia, bo była wobec siebie zbyt krytyczna. Odbierając całą frajdę reżyserowi i podważając przy okazji jego zdanie, że wszystko jest tak, jak być miało, Penelope wywołała w końcu dość nietypową reakcję u niego, gdy rozzłoszczony i zmieszany po prostu się przed nią schował. Mimo tych „ubarwień” na planie zarówno Allen jak i Cruz po premierze nie mogli się siebie nachwalić. Wypada nam tylko czekać na kolejny efekt ich pracy oraz na ciekawe anegdoty, które przy niej dopiero powstaną.