Życie w UK
UK w stanie wojny? W piątek nadzwyczajne posiedzenie Parlamentu
W piątek brytyjski Parlament spotka się na nadzwyczajnym posiedzeniu, na którym ma zatwierdzić naloty brytyjskich bombowców na cele okupowane przez islamistów z ISIS.
Perspektywa udziału wojsk brytyjskich w wojnie przeciwko dżihadystom jest bliższa niż kiedykolwiek wcześniej. Tego że w razie bombardowań siły RAF-u wspomogą lotnictwo amerykańskie można się było spodziewać – premier Cameron wielokrotnie zapewniał o poparciu dla interwencji militarnej USA. Pojawiały się nawet głosy, że Wielka Brytania nie powinna ograniczać się do wysyłania na teren Syrii i Iraku sił powietrznych, ale również zapewnić wsparcie oddziałów lądowych.
Z informacji uzyskanych przez „The Guardian” wynika, że oddziały RAF-u stacjonujące na Cyprze przygotowują się do nalotów na cele dżihadystów w Iraku. W oczekiwaniu na rozkaz od premiera Camerona, piloci wykonywali ostatnio misje rozpoznawcze w przestrzeni powietrznej północnego Iraku.
Ed Miliband zapowiedział, że laburzyści nie poprą interwencji na terenie Syrii dopóki Organizacja Narodów Zjednoczonych nie wyda oficjalnej rezolucji w tej sprawie. Przyznał jednak, że „bardzo dokładnie przyjrzy się zasadom, na jakich Wielka Brytania miałaby zaangażować się w Iraku”. „ISIS to zagrożenie, od którego nie można odwracać wzroku. Potrzebujemy przymierza nie tylko o charakterze militarnym, ale również politycznym i dyplomatycznym” – Komentował Miliband w programie BBC Breakfast.
Operacja militarna w Syrii i Iraku będzie przedmiotem czwartkowego wystąpienia premiera Davida Camerona na forum ONZ w Nowym Jorku. Zgodnie z oczekiwaniami, Wielka Brytania zostanie wtedy oficjalnie poproszona przez Irak o udzielenie pomocy militarnej.
Forum ONZ będzie również przestrzenią w której dojdzie do pierwszego od 1979 roku spotkania szefów rządów irackiego i brytyjskiego – David Cameron porozmawia w cztery oczy z Haiderem Abadi.