Ucz się za darmo angielskiego

Wielu rodaków, którzy przyjechali na Wyspy do pracy, zarabia marnie, do tego często się zdarza, że pracują poniżej kwalifikacji.

Nasze prawa: Jak podnosić kwalifikacje >>

Pozwól innym kopać rowy >>

Główną przyczyną jest nie tylko nieznajomość języka, ale też brak stosownych certyfikatów wymaganych na brytyjskim rynku pracy, potwierdzających wcześniej nabyte kwalifikacje. Ale jest na to rada.

„I Can Do It”, to instytucja, która pomaga Polakom zdobyć stosowne certyfikaty, a nawet wykształcenie i to w wielu przypadkach za darmo. Dla osób, które posługują się niezłym, ale nieoszlifowanym angielskim ICDI oferuje bezpłatne kursy językowe – „Level 3”. Dla osób ze słabym angielskim też jest oferta, o czym później.

Przykład: Anna pracowała w Polsce jako kelnerka w restauracji, nie kończyła żadnych szkół gastronomicznych ani kursów w tym kierunku, ale ma pięcioletnie doświadczenie. W Anglii pracuje za najniższą stawkę i zarabia niewiele. Angielski zna przyzwoicie, bo zdążyła go opanować w ciągu trzyletniego pobytu, ale potrzebny jest szlif. Gdyby Anna miała certyfikaty potwierdzające jej kwalifikacje, a jej angielski byłby „gładszy”, to ze znalezieniem dobrze płatnej pracy nie miałaby problemów. Przykład inny: Elżbieta, wykwalifikowana pielęgniarka, dziesięcioletni staż w Polsce, zna angielski, ale polskie świadectwa potwierdzające jej kwalifikacje nie na wiele tu się zdają. Wykonuje pracę, do której wystarczą jedynie sprawne ręce i nogi.

ICDI wychodzi takim osobom naprzeciw i pomoc ta dotyczy nie tylko pielęgniarek oraz kelnerek, lecz większości zawodów.

– Niestety, wielu Polaków o tym nie wie, a nasza możliwość dotarcia do nich jest niewielka – skarży się Gosia Rodgers, która w „I Can Do It” pomaga rodakom w zdobyciu kwalifikacji i odpowiednich certyfikatów.

Wiele osób skorzystało z tej możliwości, niektóre nawet po kilkunastu latach pobytu, tak jak pani Jadwiga, osoba w średnim już wieku. Wygładziła swój angielski i opanowała obsługę komputera dzięki kursom ITQ – Information Technology Qualification.

Jest też dobra wiadomość dla osób, które posługują się angielskim na poziomie komunikatywnym. Dla nich przeznaczony jest program „Skills 4 Jobs.” Jest też, niestety, i zła wiadomość – korzystać z niego mogą tylko mieszkańcy dzielnic: Barnet, Haringey, Enfield, Waltham Forest. Jest jeszcze miejsce dla 140 chętnych, ale pod pewnymi warunkami. Pierwszy z nich nie jest raczej trudny do spełnienia – trzeba być bezrobotnym, drugi to komunikatywna znajomość angielskiego. Po trzecie, muszą to być osoby, które szukają pracy w Customer Service, Hospitality, Bussines and Administration, Health and Social Care, Teaching Assistants oraz IT. Warunek czwarty – uczestnicy programu muszą podjąć naukę na kursie NVQ, potwierdzającym kwalifikacje.

Procedura kwalifikacji na kurs jest bardzo prosta, bo wszystko odbywa się w jednym budynku, a pracownicy (urocze Polki) dokładają wszelkich starań, by wszystko odbyło się bez problemów. Tak więc, jeśli osoba bezrobotna zamierza zdobyć kwalifikacje, przychodzi do Selby Center z paszportem lub dowodem osobistym i zgłasza się do Guindance Center, a tam -jeśli chce – po polsku opowiada o sobie. Po szczegółowym interview doradcy wybierają dla kandydata najlepszą opcję. Osoby, które pracują, ale chciałyby podnieść swoje kwalifikacje lub uzyskać nowe, zgłaszają się bezpośrednio do „I Can Do It”, również w tym samym miejscu.

I znów wiadomość dobra. W połowie br. program obejmie kolejne dzielnice Londynu, dzięki czemu zdecydowanie więcej osób będzie mogło skorzystać z dobrodziejstw programu.

W dalszym natomiast ciągu realizowany jest program „Train to Gain”. Tu nie ma ograniczeń jeśli chodzi o miejsce zamieszkania. W ramach tego programu również można podnosić kwalifikacje, np. Customer Service. Kwalifikują się do niego osoby, które w pracy mają kontakt z klientami – począwszy od barmana i kelnerki poprzez sprzedawczynie, aż po recepcjonistki. Wystarczy jedynie zgoda pracodawcy, bo on musi wypełnić dokumenty poświadczające, że taka osoba pracuje u niego na takim stanowisku. Gosia Rodgers poleca ten kurs każdej barmance i kelnerce, bo – jak twierdzi – jest to jedyny sposób na to, by nie pracować do końca życia w barze czy kawiarni. Nawet jeśli znajomość języka angielskiego nie jest wystarczająco dobra, żeby się swobodnie porozumieć, to problemów z kursem z pewnością nie będzie, bo jak twierdzą kursanci, nauczyciele są bardzo wyrozumiali.

Po ukończeniu kursu Customer Service otrzymuje się uwzględniany certyfikat o ukończeniu NVQ L2. Jest on wymagany przez większość brytyjskich pracodawców. Wszystkie szkolenia, które kończą się uzyskaniem NVQ L2, trwają od 3 do 6 miesięcy. Czas jest dopasowany do możliwości i umiejętności ucznia. Zajęcia odbywają się w Selby Center, dwie godziny nauki w klasie, co dwa tygodnie – w sumie 20 godzin nauki. Niezależnie od tego nauczyciel odwiedza ucznia w miejscu pracy, by ocenić jego kontakt i zachowanie wobec klientów, dlatego ważne jest, by pracodawca wyraził zgodę na naukę. Korzystają na tym nie tylko uczniowie, ale też pracodawcy, bo zyskują świetnie wyszkolony personel za darmo. Oprócz tego jest jeszcze możliwość zdobycia NVQ w „Health and Social Care” dla pracujących w domach opieki, NVQ w „Team Leasing” dla wszystkich stanowisk w rodzaju assistant manager, a także certyfikat NVQ w cleaningu dla osób zatrudnionych w firmach sprzątających.

Program jest jednak ograniczony czasowo i w chwili wyczerpania się środków zostanie zakończony, a wtedy pozostają kursy płatne – od 1400 do 2400 funtów.

Osoby zainteresowane kursami powinny skontaktować się z panią Alicją pod numerem: 020 83 53 63 63 lub mailem: alicja@fivee. Na miejscu otrzymają pomoc w pisaniu CV, wypełnianiu aplikacji oraz w przygotowaniu do rozmowy kwalifikacyjnej. Adres: Selby Center, London N17 8 L.

Nasze prawa: Jak podnosić kwalifikacje >>

Pozwól innym kopać rowy >>